Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alberto
Kanonier
Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąć wszystkie woreczki lniane?!
|
Wysłany: Wto 20:25, 21 Sie 2012 Temat postu: Granatnik wz. 36 |
|
|
Postanowiliśmy z chłopakami zrekonstruować sekcję granatników. Kto teraz robi najlepsze repliki ? Jeśli w ogóle ktoś robi masowo.. Będę wdzięczny za kontakt i polecenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Piotrek
Major
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań
|
Wysłany: Wto 22:36, 21 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
MK-Sten jakieś chyba produkuje, ale czy to dobre, to nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alberto
Kanonier
Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąć wszystkie woreczki lniane?!
|
Wysłany: Śro 21:43, 22 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki Piotrze, już się dogadałem. A jest jeszcze jedno, mianowicie sprawa ładownic (toreb na granaty). Jak to było usztywniane? Wszywali tam jakąś tekture że to tak ładnie trzyma kształt? Przeszukałem internet i troche książek, ale na ten temat pustki. No, chyba że marnie szukałem.. Może ktoś z Was szył np. ładownice do bronka i zechce się podzielić tą tajemnicą? Bo o WT to nie ma co marzyć..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:56, 22 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Dwie warstwy brezentu, dodatkowo usztywniane wikolem między warstwami. Tak to mozesz uszyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alberto
Kanonier
Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąć wszystkie woreczki lniane?!
|
Wysłany: Czw 7:42, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
"Mogę".. wybacz, ale jestem idealistą jeśli chodzi o intendenturę także musze wiedzieć na pewno jak to było. Nie ma mowy o prowizorkach!
btw. a wikol czasem nie przesiąka przez brezent?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bolas
Kanonier
Dołączył: 28 Sty 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strzelcy Kaniowscy / Łódź
|
Wysłany: Czw 9:27, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Paweł dobrze prawi, robiłem kiedyś ładownice do wz.28, a oryginałki posiadam. Całość to tylko brezent i klej, tam nigdzie nie ma żadnego papieru.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bolas dnia Czw 9:27, 23 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:18, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Nie piszę sobie od tak Wiem co ci radzę. Wszystko było szyte w taki sposób. Ładownice do rkm, ładownice do granatnika, czy wkład do torby sanitarnej. Jeśli szyjesz z brezentu LWP to polecam go wpierw wrzątkiem zalać. Woda zrobi się lekko niebieska - impregnat puści. Potem w gęstej herbacie wymocz, płucz w czystej wodzie aż przestanie puszczać herbatę. Ładny brezent możesz w tej sposób uzyskać wpadający w khaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alberto
Kanonier
Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąć wszystkie woreczki lniane?!
|
Wysłany: Czw 15:21, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Bałem się że to taka radosna twórczość z tym klejem ale ok, zresztą to jest jedyne możliwe rozwiązanie. a napisałeś Pawle "jeśli szyjesz z brezentu LWP" - to miałoby znaczyć istnieje jakiś inny (lepszy?) brezent na polskie rzeczy? Czyżby jakiś KBP coś produkował o czym ja nie wiem?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alberto dnia Czw 15:27, 23 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:16, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Wiesz,nie szyłem aż tyle z brezentu - widziałem że w sprzedaży jest np. brezent robiony współcześnie sprzedawany na metry itd. My korzystaliśmy do tej pory tylko z fartuchów WP brezentowych, które cięliśmy. Po wyparzeniu wrzątkiem, kompletnie inaczej wyglądają. Tutaj torba kancelaryjna po zabiegach herbacianych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alberto
Kanonier
Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąć wszystkie woreczki lniane?!
|
Wysłany: Czw 18:02, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Z fartuchów powiadasz.. Ja dotychczas szyłem z worków medycznych, ale szczerze mówiąc efekt jest średni - kolor jakiś turkusowy, a poza tym dodają tam chyba jakieś sztuczne włókna - len sie nienaturalnie świeci. No cóż, to w sobotę się wybiorę na targ po takie fartuszki, na prawde się fajnie prezentują jak widzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bolas
Kanonier
Dołączył: 28 Sty 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strzelcy Kaniowscy / Łódź
|
Wysłany: Czw 19:27, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Przyznam, że nie rozumiem tej manii farbowania rzeczy na herbaciany kolor. Przecież lniane oporządzenie z lat 30-tych w stanie fabrycznym jest zielone. Kolor herbaciany to efekt zużycia, sprania i wytarcia. Owszem niektóre partie niektórych producentów np. szcególnie Kery stołecznej, czasami minimalnie wpadają w lekko bardzie żółtawą zieleń, ale ogólnie raczej nie spotyka się herbacianego sprzętu.To nadal jest zieleń. Ten rekonstrukcyjny nawyk kojarzy mi się z masowo występującym do niedawna zwyczajem postarzania oporządzenia skórzanego tak aby wyglądało jak 70 letnie oryginały. odtwarzamy w końcu sprzęt wydawany z magazynów, pieczołowicie chroniony, a nie starocie tyrane przez dekady ... Prać impregnat moim zdaniem szkoda, oryginał też był impregnowany więc po co go usuwać. Natomiast na pewno nie moczono go w herbacie
Do szycia najlepsze są torby transportowe LWP, maja różne formaty są b. użyteczne. Jedna taka torba ma circa metra z hakiem na dluższym boku. Spokojnie wystarcza na uszycie chlebaka wz.33 i maski wz.32 z jednej i jeszcze zostanie rezerwa. Kosztuja ok.20-30zł.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bolas dnia Czw 19:32, 23 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:55, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Bolas, kolor po tym moim zabiegu nie jest herbaciany jak można sobie wyobrazić. Po długim płukaniu pod ciśnieniem, zieleń zrobiła się mniej intensywna niż ta prlowska. Nie wiem jaki impregnat jest na tych workach o których piszesz, ale jak masz takie fartuchy jakie mi się trafiły to jednak wolałem go zmyć, bo aż się błyszczał
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Czw 19:57, 23 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bolas
Kanonier
Dołączył: 28 Sty 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strzelcy Kaniowscy / Łódź
|
Wysłany: Czw 22:53, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
LWP-owski brezent troszkę inaczej się starzeje. Z ładnego nasyconego zielenią przechodzi w wyblakły seledyn i później do bieli niemalże, w przedwojennych bardziej w herbate leciał na pośrednim etapie.
Tych worków jest kupa wzorów - bardziej podłużne, bardziej kwadratowe - do wyboru do koloru, przykładowy poniżej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jakoś pod koniec września będę się przymierzał do zrobienia kopii tornistra wz.33 z tego, niektóre są idealne. Wystarczy pogrzebać, najlepiej na żywca - bo wtedy można wybrać z kupy te najbardziej soczyste w temacie koloru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alberto
Kanonier
Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąć wszystkie woreczki lniane?!
|
Wysłany: Pią 7:45, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Jak już znajdziemy fajny kolor, to nadal pozostaje ta kolosalna różnica w samym splocie brezentu elwupe i przedwojennym.. Porównajcie sobie oba, przedwojenny ma dużo drobniejsze i bardziej zbite te takie 'oczka'. Ale żeby to pokonać to trzeba by chyba tkać od nowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bolas
Kanonier
Dołączył: 28 Sty 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strzelcy Kaniowscy / Łódź
|
Wysłany: Pią 8:33, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
To najlepsza dostępna opcja, a poziom róznicy jest naprawdę na poziomie ciężkiej apteki Biorąc pod uwagę jakie knoty ludzie używają jako "kopie granatników", albo np. co noszą na nogach i na sobie to akurat lament nad tym, że oczko w splocie jest o 0,5 mm grubsze niż przed wojną wg mnie nie ma najmniejszego sensu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|