 |
www.7dak.fora.pl Forum pasjonatów 7 Dywizjonu Artylerii Konnej Wielkopolskiej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PREZESIK
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 2847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szamotuły
|
Wysłany: Pon 13:49, 13 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiście mówimy o zasięgu skutecznym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
PREZESIK
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 2847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szamotuły
|
Wysłany: Wto 8:22, 14 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Znalezione ciekawostki:
- WP złożyło (w 1935 roku, a VIS-y weszły na uzbrojenie w 1936 roku) zapotrzebowanie na 90 000 szt. tego pistoletu,
- Niemcy kontynuując produkcje VIS-ów do końca wojny wyprodukowali ok. 350 000 szt. (różne źródła podają różne dane).
- sowieci w 1939 „zdobyli” 28 150 szt. pistoletów i rewolwerów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sarna
Kanonier
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ursynów
|
Wysłany: Pon 14:04, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Na prośbę kilku kolegów -
kabura pistoletu służbowego FN 1910, produkcji Warszawskiej Fabryki Amunicji (owalny stempel W.F.A. Brow. 7.65)
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Piotr, służbowy pas oficerski wz. 36, wersja z podszyciem zamszową skórką (po całości obrysu zarówno pasa głównego jak i koalicyjki) -
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek
Major
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań
|
Wysłany: Pon 14:28, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki serdecznie ! Jeśli dobrze widzę, szew jest do długości 60 cm szyty w "falę" a dalej tylko wzdłuż krawędzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek
Major
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań
|
Wysłany: Pon 14:33, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Tomku, jeszcze mała prośba... Czy mógłbyś podać przybliżone wymiary kabury? Chciałbym skonfrontować je z tą, którą posiadam. Jakie grubości jest skóra? Czy kabura jest ze skóry formowanej na mokro, czy raczej nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sarna
Kanonier
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ursynów
|
Wysłany: Wto 18:45, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Piotr, szer. 115 mm (klapka), wys. całk. 165 mm, gr. 2 mm (suwmiarką).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek
Major
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań
|
Wysłany: Wto 21:10, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Moja ma identyczne wymiary.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kiler
Bombardier
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: GRH Siedemnasty
|
Wysłany: Pią 12:10, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Piotrek napisał: |
Trochę na temat zaopatrywania oficerów w broń krótką pisał Grzegorz Cydzik w "Ułani, ułani". Posłużę się obszernym cytatem :
"Przewłocki (generał, dowódca Wileńskiej Brygady Kawalerii - przyp. P.D.) był zasiekłym wrogiem wszelkiego wygodnictwa, szczególnie gdy było ono sprzeczne z obowiązującymi przepisami. Wpadł w szewska pasję, gdy zauważył, że niektórzy oficerowie i starsi podoficerowie, aby nie obciążać pasa prawie kilogramowym ciężarem pistoletu, noszą w kaburach zamiast pistoletów drewniane atrapy, świetnie z resztą wykonane, a w futerałach do masek przeciwgazowych kanapki. Oczywiście było to niedopuszczalne. Niektórzy, aby sobie ulżyć, a z przepisami byś w jakiej takiej zgodzie, nosili pistolety kieszonkowe, kalibru 6,35, które nazywaliśmy "damkami", ponieważ nadawały się raczej do noszenia w damskich torebkach niż do polowego stroju oficera.
Gdy dowódca brygady ujawnił wszystkie te fakty, rozpętała sie "burza pistoletowa". Wydany został rozkaz, że zgodnie z tabelą uzbrojenia w czasie służby na pasie głównym należy nosić pistolet co najmniej kalibru 7,65 mm. Mniejsze mogą być noszone tylko poza służbą, w tylnej kieszeni spodni.
W dniu promocji otrzymałem od mego przyszłego teścia w prezencie pistolet marki Bayard, kalibru 7,65 mm, ale o pojemności magazynka na pięć tylko naboi. Był płaski i niewielkich rozmiarów, tak że robił wrażenie raczej kieszonkowego. Aby nie narażać się na podejrzenia generała, że staram się obejść jego rozkaz, kupiłem pistolet belgijski marki FN, kaliber 9 mm z długą lufą, o pojemności magazynka 8 naboi. Był bardzo celny, dobrze leżał w ręce i bardzo go lubiłem. Co prawda marzyłem o kupnie najlepszego w tamtych czasach pistoletu produkcji niemieckiej : Walther, kaliber 7,65 mm, ale jak na moją kieszeń był on zbyt drogi. Tuż przed wojną 1939 r. ukazały się świetne pistolety polskiej produkcji, VISy, o kalibrze 9 mm i 8 nabojach. Z takim poszedłem na wojnę. Pozostali oficerowie również postarali się o pistolety obowiązującego kalibru, bo gdy tylko brygadier zobaczył u kogoś na pasie głównym "damkę", zabierał ją natychmiast do depozytu, a właściciel mógł otrzymać ją z powrotem dopiero po przedłożeniu dowodu, że posiada pistolet należytego kalibru. [...] Podoficerom i funkcyjnym w razie konieczności wystąpienia z krótką bronią palną wydawano każdorazowo ze szwadronowych magazynów broni pistolety typu Frommer, wz. 1911, produkcji węgierskiej, kaliber 7,65 mm, o pojemności magazynka 8 naboi. Te okropne graty odziedziczyliśmy po armii austro-węgierskiej. Niecelne i zacinające się, najlepiej nadawały się jako młotki do wbijania gwoździ."
|
No to jeszcze gwoli uzupełnienia dopiszmy co na temat zamiłowań gen. Przewłockiego dopisał J. Kuropieska:
"Tym razem zostałem skierowany do Wileńskiej Brygady Kawalerii, której dowódcą był znany z przestrzegania postanowień regulaminowych gen. bryg. Marian Przewłocki. Koledzy ułani na wiadomość, że mam się meldować u Przewłockiego, uprzedzili mnie, bym, broń Boże, nie stawił się przed nim bez służbowego pistoletu z odpowiednio wielką kaburą. Rad nierad wybrałem się do swojego pułku, gdzie pożyczyłem u zbrojmistrza odpowiednią "armatę" w nowym, typowym skórzanym pokrowcu, którą wsadziłem do walizy, by skorzystać z niej dopiero w dniu meldowania się.[...]
Tegoż dnia meldowałem się u generała już w innym miejscu, w jakiejś wiejskiej chałupie. Szeroki pas, podtrzymujący kaburę służbowego pistoletu typu "Nagant", zrobił zapewne na nim dobre wrażenie, gdyż przyjął mnie łaskawie i dośc uprzejmie."
Tyle o pistoletach. Inna sprawa, że zarówno Cydzik wspomina spotkanie z Kuropieską jak i Kuropieska wspomina o "poruczniku C." w dość niepochlebny sposób. Jednak to już zupełnie inna historia...
Na koniec jeszcze dodatkowe pytanie: czy ktoś słyszał cokolwiek o jakichś replikach VISa? Kiedyś była jakaś informacja na dobroni, że FB Radom miało coś wypuścić, ale chyba sprawa rozeszłą sie po kościach (fabryka w Radomiu nie ma replik w swojej ofercie na stronie: [link widoczny dla zalogowanych] )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek
Major
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań
|
Wysłany: Pią 19:12, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Zrobili swojego czasu repliki, ale nie były dostępne na rynku. Była jakaś mała seria.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
myta2
Kapral
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz
|
Wysłany: Pią 22:40, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
kup sobie oryginał PCU i z bani....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kiler
Bombardier
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: GRH Siedemnasty
|
Wysłany: Nie 7:44, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ty już masz, że tak polecasz?
Ja osobiście jestem przeciwnikiem używania oryginałów w stanie zachowania powyżej dostatecznego, cokolwiek by to nie było. Przykład - parę lat temu, kiedy byłem młody i głupi, wziąłem na inscenizację puszkę RSC w stanie zachowania DB. Ilość rys i zadrapań na oryginalnej farbie po jednym użyciu wprawiła mnie w rozpacz i następną rzeczą jaką zrobiłem był zakup skorodowanego egzemplarza, piaskowanie, odmalowanie i teraz każda rysa nawet cieszy, bo rzecz wygląda "użytkowo".
Oryginalnych Visów polskich było jakieś 45 tys. (niemieckie sobie odpuśćmy), dużo przepadło bezpowrotnie, więc tachanie takiego w polu, gdzie chcesz czy nie powstaną rysy, zadrapania i inne uszkodzenia jest moim zdaniem niedopuszczalne. Lepiej zostawmy je kolekcjonerom, żeby nasi wnukowie mogli je sobie jeszcze pooglądać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
major Misiaczek
Ogniomistrz
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 8:24, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Przed ponad 10ma latami, Radom wypuścił serię VISów. Miałem okazję z takiego postrzelać. Jedyne, co w nich zmieniono, to celownik. Nie pamiętam ile kosztowały, ale cena jak dla mnie była bandycka (chyba cztery/pięć razy droższa od używanej przeze mnie wówczas CeZetki), a walory użytkowe (magazynek 8 szt. w porównaniu z 15ma w CZ) nieporównywalna. Całość oferowano w eleganckim pudle drewnianym wyłożonym zielonym suknem. Biorąc pod uwagę, że ta numerowana seria (może setka sztuk) podlegała obowiązującym przepisom o posiadaniu broni kulowej i ich zabójczą cenę, pomimo sentymentu i załączonego certyfikatu, interesu na tym nie zrobili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Łuki
Administrator
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:13, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Jeżeli chodzi o repliki VISa to Konrad Hanysz (mksten) zapowiadał się z takowymi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
myta2
Kapral
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz
|
Wysłany: Wto 0:50, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
posiadam pierwszą "niemiecką" serie VISa, jedyna różnica to brak orła i glapa szer 3mm.
nie wiem co tam chcesz psuć i zadrapywać???? używam i jakoś go nie zepsułem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kiler
Bombardier
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: GRH Siedemnasty
|
Wysłany: Wto 20:41, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
No to gratuluję.
Ja jednak mimo wszystko poczekam na jakąś ładną replikę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
myta2
Kapral
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz
|
Wysłany: Wto 22:52, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
jak nie trafisz jakiegoś dobrego rzemieślnika który się podejmie, to myślę że możesz się nie doczekać... czego rzecz jasna nie życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kiler
Bombardier
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: GRH Siedemnasty
|
Wysłany: Sob 19:49, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mam jeszcze pytanie o Twojego Visa Myta: jakie uszkodzenia obejmowała ingerencja rusznikarza - jest wycięcie w lufie widoczne przy zamkniętym zamku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
myta2
Kapral
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz
|
Wysłany: Śro 8:36, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
nie do końca, popsuty jest dość mocno,
lufa wycięcie (widoczne po rozebraniu), brak iglicy (odcięta i napawana), lufa wewnątrz trwale zamknięta (czyt. zaspawana), suchy strzał możesz oddać, rozebrać złożyć i nic ponadto
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez myta2 dnia Śro 8:38, 23 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:31, 21 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Przykładowe kabury w ofercie Warszawskiej Spółki Myśliwskiej z lat 30-tych. Każda w wersjach z miękkiej i twardej skóry, lepszej i gorszej i z opcjami na dodatkowe magazynki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:46, 21 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Kolejne strony z katalogu Warszawskiej Spółki Myśliwskiej z 1935 r. czyli oferta firmy:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|