Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:40, 11 Sty 2010 Temat postu: Zdjęcia DAK |
|
|
Pozwoliłem sobie założyć wątek ze znalezionymi zdjęciami artylerii konnej. Jak coś się nowego znajdzie, to będę tu zamieszczał.
Na początek. DAK na manewrach:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 2:35, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Lookie, wzywam Cię do tablicy. Jakieś uwagi co do zdjęć?
Co ciekawe, zdjęcia opisano "Zerstört Debsk Bzura Polen"... Jak widać padł jaszcz z przodkiem oraz armata z przodkiem. 7 DAK mógł to zgubić?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Czw 2:38, 11 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
PREZESIK
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 2847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szamotuły
|
Wysłany: Czw 8:14, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
7 DAK "zgubił" jedną armate, ale dopiero w Kampinosie. A tu teren trochę zbyt odkryty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lookie
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:16, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
7 DAK dotarł do Warszawy niemal w komplecie. W drodze starcił jedynie jeden jaszcz. To, co widac na fotkach to raczej straty jakiegos PAL-u. Oczywiście nie mam 100% pewności, nie mniej uprzaż szorowa oraz rozłozone na koźle przodka plaszcze "dla miękkości", wskazują, ze jechała na nim obsluga i to juz jakis czas. Jak na DAK byłby to wielce osobliwy przypadek.
Fotki bardzo ciekawe, pokazują sporo detali. Co ciekawe widać na nich trzy przodki i tylko dwa tylne półwozia (armata i jaszcz). Prawdopodobnie jeszcze jakies półwozie znalazlo sie poza kadrem. No i ten dyszlowy siwek...koń z mobilizacji, to pewne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lookie dnia Czw 8:17, 11 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lookie
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:17, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Armatę czy jaszcz??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
PREZESIK
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 2847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szamotuły
|
Wysłany: Czw 13:15, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
1 bateria - jaszcz
2 bateria - działo
Tak podaje Dąbski-Nerlich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lookie
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:34, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Czyli dobrze mi dzwoniło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jazlowiak
Rekrut
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sochaczew
|
Wysłany: Czw 19:36, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
To są zdjęcia armat z plutonu artylerii piechoty - zwróćcie uwagę, że na przodkach są miejsca dla przewożenia obsługi i uprząż jest szorowa, a nie chomątowa. Do tego widać też biedkę.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jazlowiak dnia Czw 19:50, 25 Mar 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Schrek
Bombardier
Dołączył: 31 Mar 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SRH ODWACH
|
Wysłany: Pią 12:06, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli jest to faktycznie Dębsk nad Bzurą, to może być to droga Łowicz - Sochaczew w rejonie lasu Emilianów. Potwierdzeniem tego może być otwarty teren i nawierzchnia, która wygląda na asfaltowo - betonową i na w miarę nową. A trasa Łowicz - Sochaczew była właśnie jedną z nielicznych dróg w okolicy, która miał taką nawierzchnię. Ale to jest czysta hipoteza, tak naprawdę może być to zupełnie gdzieś indziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
PREZESIK
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 2847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szamotuły
|
Wysłany: Czw 9:36, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Wygląda na jaszcz po bezpośrednim trafieniu.
Jak myślicie od czego ten jaszcz?
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:25, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Patrząc na zakończenia osi kół pasuje mi to na jaszcz do armaty Schneider:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
PREZESIK
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 2847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szamotuły
|
Wysłany: Czw 10:29, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Też o tym myślałem ale inny dyszel i te pociski jakieś duże, jak od haubicy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:33, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Faktycznie pocisku nie zauważyłem. To jest jaszcz/przodek do 100 haubcy 14/19.
CHolera, widzę, że cwaniaki z 1939.pl skopiowały moje "Zeskanuj Babci Zdjęcia" i robią ludziom galerie. Niespecjalnie ich lubię, za parę akcji, jakie mi zrobili. Musze dziś się WEU zająć, po podupada
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Czw 10:36, 15 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
plus Jędrek:)
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 2040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:02, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Nieźle "dygło". Pociski wyglądają na 100tki ale zastanawia mnie brak "szuflad" czy nawet ich śladu, a przecież w przodku do haubicy 100 mm pociski były w metalowych pudłach - jedno z nich leży w muzeum Armii Poznań, Pan muzealnik uparcie Twierdzi że to pudło od 75tki
FWP odbudowując przodek 14/19 właśnie takie skrzynki produkowała, a nie ma tu po nich śladu. Ja nie jestem przekonany co do tego 14/19
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez plus Jędrek:) dnia Czw 19:04, 15 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
plus Jędrek:)
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 2040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:55, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Jakby DAK ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:13, 10 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ciekawe zdjęcie z września 1939 r. Jeniec wojenny:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jazlowiak
Rekrut
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sochaczew
|
Wysłany: Nie 14:52, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
plus Jędrek:) napisał: |
Jakby DAK ...
 |
A na przodku chyba sa miejsca dla obsługi, więc znowu działo piechoty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 2:20, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie jest to DAK, ale kapitulacja Warszawy, więc nasi tam byli Nie wiedziałem gdzie wrzucić.
Na niemieckim e-bay znalazłem. Generał Rómmel idzie do niewoli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
plus Jędrek:)
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 2040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:05, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Paweł_39 napisał: |
Generał Rómmel idzie do niewoli...
|
A niech sobie idzie, jakoś mi go nie szkoda. Całkiem nieźle się trzyma jak na dowódcę walczącej przez 4 tygodnie stolicy. Czysty, wyspany...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
major Misiaczek
Ogniomistrz
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 20:55, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
I ten dość egzotyczny zestaw: peleryna na płaszczu + białe, wieczorowe rękawiczki! Nawet jak na generała dobór części umundurowania dość przypadkowy. W tle po prawej, chyba widoczni żołnierze włoscy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
plus Jędrek:)
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 2040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:07, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jest też ktoś w berecie (po prawej stronie) nietypowy, nie wygląda jak nasz pancerniacki.
W tle oficerowie (?!) yww sztywnych czapkach ... jakby Francuzi, albo może Łotysze albo Estowie ? Jakieś misje wojskowe ? Ambasady się nie ewakuowały ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
major Misiaczek
Ogniomistrz
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 21:17, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ambasady były ewakuowane, ale przedstawiciele sojuszników Niemiec byli obecni przy wkroczeniu wojsk hitlerowskich do Warszawy. To mogą być przedstawiciele ich misji wojskowych i sprawozdawcy wojenni. To wszak Włochowi zawdzięczamy barwny opis szarży Ułanów Jazłowieckich pod Wólką Węglową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
szeregowy-sztuk
Plutonowy
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 707
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żmigród
|
Wysłany: Śro 22:42, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Normalne, że elegancko ubrany, szabla przy boku. Trzeba było pokazać, że mimio klęski, klasa nadal jest zachowana:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek
Major
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań
|
Wysłany: Śro 22:54, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Problem w tym, że w przypadku gen. Rómmla, znalazłoby się wielu, którzy słowo "klasa" nie zestawiliby z akurat tą postacią. Jak się czyta pamiętniki Rómmla, to przebija z nich jedna przewodnia myśl... Tylko on wiedział, jak należy się bronić przez Niemcami w 1939 r., gdyby jego posłuchano, los wojny potoczyłby się zupełnie inaczej, a ogromna większość wyższych dowódców Wojska Polskiego to banda nieuków i ignorantów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
PREZESIK
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 2847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szamotuły
|
Wysłany: Śro 23:05, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A Armia Łódź przetrwała tylko dzięki gen. Thomme...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
myta2
Kapral
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz
|
Wysłany: Czw 8:38, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Teraz to tylko gdybać można, ale generalnie najwyższe władze wojskowe w wrześniu nie wykazały się specjalnie lotnością umysłów... a pojedyńcze sukcesy zawdzięczamy tak naprawdę dowódcom liniowym i męstwu walczącego wojska....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
elmijakke
Kapral
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:50, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Piotrek napisał: |
Problem w tym, że w przypadku gen. Rómmla, znalazłoby się wielu, którzy słowo "klasa" nie zestawiliby z akurat tą postacią. Jak się czyta pamiętniki Rómmla, to przebija z nich jedna przewodnia myśl... Tylko on wiedział, jak należy się bronić przez Niemcami w 1939 r., gdyby jego posłuchano, los wojny potoczyłby się zupełnie inaczej, a ogromna większość wyższych dowódców Wojska Polskiego to banda nieuków i ignorantów. |
Działania Gen. Rommel'a we wrześniu 1939 można uznać za co najmniej kontrowersyjne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
major Misiaczek
Ogniomistrz
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 18:52, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Większość poważnych badaczy twierdzi, że za porzucenie własnej Armii Łódź i samodzielną ucieczkę do Warszawy, gdzie Rómmel "objął" dowodzenie obroną , należał się sąd polowy, a nie honory. Bałaganu narobił, wojsko armii rezerwowej potracił i przybył, gdzie go nie proszono, bo Thomme obronę sam zorganizował, kiedy Niemcy właśnie od strony Łodzi do niej próbowali wjechać z zaskoczenia. Pierś za to do orderów miał szeroką, a sam jak wódz naczelny rozdawał awanse i odznaczenia, z którymi nie było wiadomo co później zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcin
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań / Wędrzyn
|
Wysłany: Czw 19:26, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Zawsze uczono mnie, że kapitan schodzi z pokładu ostatni. Tonącego okrętu nigdy nie widziałem ale słyszałem, że szczury uciekają pierwsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
major Misiaczek
Ogniomistrz
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 19:34, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Bo widzisz, to co kapitan widzi kapitalnie, to generał, generalnie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
szeregowy-sztuk
Plutonowy
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 707
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żmigród
|
Wysłany: Czw 20:23, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Czy obsługa dział w piechocie nosiła wysokie buty? Zdjęcie nad generałem- oparty o koło martwy żołnierz ma wysokie buty, coś jak by wz.31?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:55, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nosiła. W wątku o PAL to opisywaliśmy. Byli jezdni zaprzęgu z ostrogami. Natomiast obsługa działa miała przeróżne spodnie i buty no i konkretnie nic nie wiadomo poza tym, że było wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek
Major
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań
|
Wysłany: Czw 22:36, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
To niesamowite, jak człowiek, który w wojnie 1920 r. tak dobrze się zasłużył, 20 lat później dał plamę. Trudno odmówić mu doświadczenia i kompetencji. Ale charakter paskudny - bufon i zarozumialec. Skibiński pisał, że gdy na inspekcję przyjeżdżał gen. Rómmel, to na dworcu musiał witać go szwadron honorowy i orkiestra. Kiedy przyjechał Rydz Śmigły, zachowywał się jak prosty żołnierz, przywitał się z każdym, zjadł obiad, wypił kieliszek wódki, pogadał konkretnie. Bez bufonady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
elmijakke
Kapral
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:55, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Rydz też się nie popisał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek
Major
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań
|
Wysłany: Pią 0:08, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Też prawda... Chociaż na jego temat są podzielone zdania. Rafał zdaje się sporo na ten temat czytał, będzie w stanie więcej powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:13, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No ja mam odmienne zdanie niż elmi, ale jakoś pisanie na forum o tej porze odpada
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
PREZESIK
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 2847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szamotuły
|
Wysłany: Pią 0:17, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Podobnie jak Paweł. I zdanie i pora
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:36, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Armata prawosławna z Westerplatte. Pochodziła ona z magazynów Lądowej Obrony Wybrzeża, a obsługa pochodziła z 3 DAK. Na zdjęciu wyraźnie widać, że koła armaty to wz.02/26, a nie jak do tej pory słyszałem wz.02 kalibru 76,2 mm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lookie
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:32, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Paweł...ale nie było koł wz.02/26:) To jest tylko modyfikacja piast i to niewielka, po prostu dodano krąg otworów bliżej osi by mocniej spiąc szprychy. Ponieważ koła normalną koleją rzeczy, zuzywały się, mogło sie zdarzyć ( i zapewne zdarzało się często) że nieprzekalibrowane armaty wyposażano w nowsze koła. Tu dla przypomnienie znane zdjęcie tej samej armaty...zapożyczone z WEU:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lookie dnia Pią 19:33, 28 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek
Major
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań
|
Wysłany: Pią 19:46, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Na Westerplatte była armata 75 mm 02/26. Obsługę wystawił 14 D.A.K. z Białegostoku - 7 żołnierzy pod dowództwem kpt. Eugeniusza Grabowskiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:50, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Armata była jedną z trzech armat LOW, przy czym teorii o jej kalibrze jest kilka. W sumie nie wiadomo skąd źródło tego, ze była to 76,2 mm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lookie
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:59, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ja wyczytałem tą informację z jakiegos potężnego wątku na Forum "Odkrywcy" Przyznaję sie bez bicia, ze nie przykładałem do tego wiekszej uwagi.....warto byłoby to raz na zawsze uściślić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:00, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie popytałem i wynika, że jest to teoria Podhorskiego ze stow. westerplatte. Nie do końca wiadomo jakimi źródłami podparta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek
Major
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań
|
Wysłany: Pią 20:11, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
W książkach P. Zarzyckiego jest wszędzie wz. 02/26. J. Boguski nie pisze o kalibrze, a jedynie o mobilizacji obsługi przez 14 D.A.K.
A'propos... Kto ma mojego Giętkowskiego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek
Major
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań
|
Wysłany: Pią 20:19, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Defilada artylerii w Poznaniu. Obsługa siedzi na przodkach - pal, ale armata...
Opis tego zdjęcia jest przedziwny :
"Święto 57 Pułku Piechoty Wielkopolskiej w Poznaniu
Defialda baterii artylerii konnej pod dowództwem płk. Eugeniusza Żongołłowicza przed gen. Danielem Konarzewskim i zagranicznymi dyplomatami."
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Pią 20:21, 28 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:24, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
A to nie musi być PAL. Jeśli to święto 57 pp, to pewnie jest pluton artylerii 57 pp - dwie armaty.
Prawosławne prócz DAKów były też właśnie w plutonach artylerii w pułkach piechoty. PALe w większości to Schneidery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
major Misiaczek
Ogniomistrz
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 20:30, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
I prawdopodobnie to jest półbateria piechoty. Muszę sprawdzić kamienice w tle (Szylinga, Grunwaldzka ), żeby perfekcyjnie zlokalizować miejsce. A opis, mój Ty Boże... tradycyjny.
Według mnie, początek lat trzydziestych, kiedy gen. Konarzewski, już jako gen. dyw. pełnił funkcje centralne (I wicemnistra SW i szefa Adm. Armii i inspektora Armii - zm. 3-04-1935). Tradycyjnie odwiedzał oddziały "swojej" 1/14 DP. Budynek po lewej to zachowany do dziś budynek mieszkalny Oficerskiej Spółdzielni Mieszkaniowej , dokładnie naprzeciw dzisiejszej Komendy Miejskiej Policji (koszar 6. p. gren./58 p.p.).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez major Misiaczek dnia Pią 22:19, 28 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pieczarka
Bombardier
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:17, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Paweł_39 napisał: |
No właśnie popytałem i wynika, że jest to teoria Podhorskiego ze stow. westerplatte. Nie do końca wiadomo jakimi źródłami podparta. |
W jego książce "Westerplatte 1939 - prawdziwa historia" jest Dodatek E (str.529-534) autorstwa Krzyśka Gebhardta (IPiMGS w Londynie) na ten temat. Padają argumenty za i przeciw. Za 3" są: kronika 2. MPS; rozkazy Sztabu Głównego; dokumentacja foto - charakterystyczne dla 3" lemiesz, zaczep i drążek; uwagi kpr. Grabowskiego).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
major Misiaczek
Ogniomistrz
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 22:31, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Przeglądnąłem (pobieżnie) całą dostępną mi w domu literaturę o Westerplatte i wszędzie (w materiałach polskich i niemieckich) mowa jest o dziale 75 mm i takowej amunicji. To samo opisuje st. ogniomistrz Leonard Piotrowski pełniący od 1-07-1930 do kapitulacji funkcję zbrojmistrza składnicy na Westerplatte, więc chyba się na tym znał. Opisuje precyzyjnie: "Na wiosnę 1939 r. przybyło w wagonie krytym rozebrane na części działo 75 mm. Nocą zostało wyładowane i puszkarz z Marynarki Wojennej zmontował je w garażu. Działa pepanc 37 mm przybyły wcześniej, już w 1938 r. Przechowywano je w dolnej kondygnacji koszar, w zbrojowni przedzielonej przesuwanymi drzwiami". On również wydawał ze zbrojowni amunicję, dysponował kluczami od garażu gdzie było działo i wyraźnie opisuje wynoszenie i rozrzucanie po lesie pocisków i granatów w nocy 2go września, kiedy po uszkodzeniu przez artylerię wroga wszystkich dział i moździerzy, była już niepotrzebna, ale stanowiła zagrożenie w przypadku trafienia. Myślę, że zbrojmistrz wiedział jaką miał na stanie amunicję. O kalibrze 75 piszą również Niemcy. Pamiętam, że kiedy byłem pierwszy raz na Westerplatte na początku lat siedemdziesiątych, utkwiła mi plansza pokazująca dysproporcję sił: główna artyleria pancernika (280 mm) i "stara carska armata" okraszone stosownymi zdjęciami. Tu bym szukał źródeł, a może też aktualni właściciele "putiłówki" podrasowują tradycję posiadania "prawie prawdziwej, bo nie przerobionej". Plączę się już w tych domysłach, chyba zbędnych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez major Misiaczek dnia Pią 22:55, 28 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
major Misiaczek
Ogniomistrz
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 23:03, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Również mat Antoni Sadowski, od 1.08.1939 majster-rusznikarz składnicy, pisze m.in. w swojej relacji:
"/.../
7. Armata polowa produkcji rosyjskiej kal. 75 mm (3-calowa) /.../
11. Pociski do 75 armaty polowej szt. 330. /.../
Placówka "Lasek-Elektrownia posiadała 1 erkaem, 1 elkaem, 3000 naboi cekaemu, jedną armatę polową produkcji rosyjskiej kalibru 75 mm, a ponadto 78 pocisków do tejże armaty i 24 granaty zaczepne.
Rezerwa w magazynie placówki w chwili wybuchu wojny wynosiła: /.../
10. Naboje do armaty polowej kal. 75 mm - 252 szt. /.../
Mogę przytoczyć tak szczegółowe dane ze względu na rodzaj pracy, jaką wykonywałem na Westerplatte."
Wprawdzie dowodzący działonem armaty 75 mm kpr. Grabowski stwierdza, że otrzymał mniej - bo 60 pocisków, z których zużył 28, ale ciągle jest mowa o pociskach kal. 75 mm.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez major Misiaczek dnia Pią 23:17, 28 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|