Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna www.7dak.fora.pl
Forum pasjonatów 7 Dywizjonu Artylerii Konnej Wielkopolskiej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Galeria Historii 7 DAK
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna -> Stowarzyszenie GRH 7 D.A.K.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Czw 16:50, 22 Mar 2012    Temat postu:

Oficer z magazynu nic nie dostawał Wink Wszystko kupowali sami. Obowiązek ten obejmował również szablę służbową, a więc taką, której używało się w boju. To ile miał szabel innego rodzaju, zależało tylko od niego. Zwykle sprawiali sobie lżejsze szable paradne. Służbowe szable wz. 21/22 niejednokrotnie miały tylko regulaminową oprawę i pochwę, głownie bywały wedle własnych upodobań. G. Cydzik pisał na przykład, że w swojej szabli służbowej wymienił głownię na rosyjską z zakładów Zlatoust. W drugiej połowie lat 30-tych, gdy wprowadzono szablę wz. 34, oficerom wolno było ją nabywać jako broń służbową, pomimo iż była wykonana tylko w jednej wersji, dla szeregowych.

Pytanie, jak rozumieć pojęcie "przysługiwała"? Bo w mojej ocenie, zakazu nie było. Skoro szable nosiło się również w szkole, to i po jej zakończeniu można było je nosić. Sprawę należałoby raczej sprowadzić do znalezienia odpowiedzi - czy oficer rezerwy miał obowiązek zaopatrzyć się we własną szablę oraz czy jeśli takiego obowiązku nie było, wynikało to i tak z powszechnej praktyki. W mojej ocenie, odpowiedź na pierwsze pytanie jest negatywna. Nonsensem byłoby wymagać od rezerwistów nabywania i posiadania prywatnej broni w domu (bo przecież szabla była bronią i do bojowego jej zastosowania ludzi szkolono). Jeśli chodzi o drugie pytanie, to nie mam pewności jak było. Ale zdroworozsądkowo myśląc, mając na uwadze przekrój społeczeństwa i jego zamożności w owym czasie, nie podejrzewam by było tak, że każdy oficer rezerwy miał własną szablę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:58, 22 Mar 2012    Temat postu:

A wśród oficerów rezerwy artylerii mamy oficerów, którzy po szkole na praktyki szli do artylerii lekkiej, ciężkiej, konnej, czy przeciwlotniczej i motorowej. Wyobraźmy sobie sytuację, że po SPRA dostajecie skierowanie na 3 miesiące do 7 Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej i... nakaz zakupu szabli. Na 3 miesięczny kurs? Szabla w jednostce zmotoryzowanej? No to chyba tylko reprezentacyjnie - ale nie, bo kordzik przecież przysługiwał Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kiler
Bombardier


Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: GRH Siedemnasty

PostWysłany: Czw 17:02, 22 Mar 2012    Temat postu:

Piotrek napisał:
Oficer z magazynu nic nie dostawał Wink


Czyli za ViSa Cydzik też musiał zapłacić? Z tego co pamiętam to pisze, że właśnie z takim pistoletem poszedł na wojnę (mimo, że miał swojego Browninga, kupionego w obawie przed gen. Przewłockim).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Czw 17:31, 22 Mar 2012    Temat postu:

Tak, VIS'y też kupowali za własne pieniądze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sarna
Kanonier


Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ursynów

PostWysłany: Czw 20:38, 22 Mar 2012    Temat postu:

Cytat:
Pytanie, jak rozumieć pojęcie "przysługiwała"?


Piotr, to sformułowanie wprost z dzienników rozkazów - w omawianym przypadku 'Uzbrojenie - broń biała': szabla/kordzik - komu przysługiwały.

Noszenie broni białej bocznej obowiązuje jedynie w przypadkach:
występowania w oddziałach zwartych na paradach, uroczystościach i pogrzebach, w delegajach oficjalnych, w służbie garnizonowej, przy raportach służbowych oraz wizytach, składanych przełożonym i równorzędnym po przybyciu do nowego garnizonu.

Chorążowie noszą szablę wzgl. kordzik jak oficerowie.
Noszenie broni bocznej poza służbą nie obowiązuje.

Szabla przewidziana jest zasadniczo dla szeregowych, pełniących służbę konno oraz dla podoficerów formacji pieszych od sierżanta (równorzędnego) wzwyż, z wyjątkiem podoficerów zawodowych i podchorążych rezerwy artylerii motorowej, artylerii najcięższej, artylerii przeciwlotniczej, broni pancernychi aeronautyki, którzy noszą kordzik.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Czw 22:23, 22 Mar 2012    Temat postu:

Rozmawiałem z Panem Lesławem. Twierdzi, że oficerowie rezerwy nie mieli obowiązku posiadać własnych szabel, ale gdy występowali w mundurze podczas jakiejś uroczystości, była ona konieczna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 7:37, 23 Mar 2012    Temat postu:

W artykule w SziKu jest mowa o serii ludwikówek dla oficerów Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 9:28, 23 Mar 2012    Temat postu:

Piotrek napisał:
Rozmawiałem z Panem Lesławem. Twierdzi, że oficerowie rezerwy nie mieli obowiązku posiadać własnych szabel, ale gdy występowali w mundurze podczas jakiejś uroczystości, była ona konieczna.

O tym właśnie mówiliśmy. Oficerowie rezerwy wybierali rodzaj broni, w której będą służyć. Bardzo konkretnie (w przypadku świadomego wyboru nawet przyszłej jednostki) przygotowywali się do tego. Nie dotyczy to oczywiście "masy" zasilającej podchorążówki piechoty, ale kawaleria i artyleria raczej do tej klasy nie należała. Idąc do podchorążówki rezerwy czekali na moment, kiedy po odbyciu stażu i manewrów staną się członkami korpusu oficerskiego. Wiązało się to z prawem do występowania w mundurze na uroczystościach i świętach. Można było iść do ślubu w wymarzonym mundurze lub odwiedzić kolegów podczas pułkowego święta. Dlatego szabla była niezbędna, bo obowiązkowa. To jest również odpowiedź na pytanie, dlaczego w zbiorach rodzinnych zachowały się jako najcenniejsza pamiątka najczęściej oficerskie 21-ki.
Popatrzcie na to z naszego punktu widzenia. Co jest największym marzeniem rekonstruktora broni jezdnej, choć nie jest tanie?
Bez komentarza, jest zbyteczny. Regulaminy i nakazy też. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sarna
Kanonier


Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ursynów

PostWysłany: Pią 9:32, 23 Mar 2012    Temat postu:

Cytat:
...oraz dla podoficerów formacji pieszych od sierżanta (równorzędnego) wzwyż

sierż. rez. Jan Wołowiec, VM Vkl.; Katowice styczeń 1937 r. -
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:50, 23 Mar 2012    Temat postu:

Cytat:
Wiązało się to z prawem do występowania w mundurze na uroczystościach i świętach. Można było iść do ślubu w wymarzonym mundurze lub odwiedzić kolegów podczas pułkowego święta. Dlatego szabla była niezbędna, bo obowiązkowa.


Nadal nie jest obowiązkowa. Z całej masy korpusu oficerskiego nie wszyscy stawiają się na święta pułkowe, dywizjonowe i biorą udział w uroczystościach. To nadal rozciąganie zachowań dużej grupy oficerów rezerwy na wszystkich. Gdy nadchodziło święto, jednostek nie zalewali wszyscy żyjący rezerwiści. Sytuacja nadal była taka, że owszem, większość mogła szable swoje mieć, ale twierdzę, że nie jest to uniwersalne.

Jest podstawowy problem w interpretacji zdjęć. Na zdjęciach rozpoznajemy oficerów rezerwy i mają szable - bo ci którzy się stawiali to mieli. Nie wiemy o całej masie, która z tych czy innych powodów nie docierała do jednostek i nie brała udziału w tym życiu. Krótko mówiąc Ci których na zdjęciach widzimy, to ci którzy ganiali na uroczystości.

Bo mamy np. takie zdjęcie. Oficerowie rezerwy, podczas pogrzebu swojego prezesa. Część ma mundury, część nie.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

To podobnie jak z adwokatami i radcami prawnymi Smile Togę powinni mieć wszyscy i z założenia wszyscy maja - ale niektórzy nie reprezentuja w sądach, albo jest za droga, albo ją wypożyczają, bo rzadko są w sądzie. Ale z założenia powinni mieć Smile

A co do oficerów rezerwy. Z lewej hrabia Stanisław Breza, co wygląda, jakby świeżo z podłego lokalu wyszedł - a przecież kawalerzysta, a przecież hrabia, a bez szabli.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Pią 10:02, 23 Mar 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 10:12, 23 Mar 2012    Temat postu:

Staremu "prusakowi" nikt nie podskoczył. Smile Zwróć jednak uwagę na falangę młodzieży, która za nim maszeruje. Razz

Wracając do meritum (które gdzieś umknęło). Oficer rezerwy powoływany rozkazem mobilizacyjnym został przedstawiony prawidłowo. Sytuacja, w której jest przedstawiony jest "bojowa". Jeśli występuje na przydziałowym rzędzie, to tym bardziej z przydziałową szablą, które otrzymał z zasobów magazynu mob.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:22, 23 Mar 2012    Temat postu:

Owszem młodzież z tyłu fasoniarska. Nadal jednak uważam, że jest to jakaś cześć korpusu oficerów rezerwy. Ci, którzy sobie trud zadawali to i o szable zadbali. Pozwolę sobie podsumować dotychczasową dyskusję:
1. Oficer rezerwy kawalerii i AK nie miał obowiązku posiadania szabli.
2. Bardzo duża część oficerów szable paradne posiadała, a na pewno ci, którzy utrzymywali kontakt z jednostką macierzystą i uczestniczyli w jej życiu.

Pojawia się jeszcze jedna kwestia. Ludwikówki - zarówno bojowa szabla, a w II połowie lat 30-tych czasem używana jako szabla "paradna" przez oficerów. Zakup wz.34 chyba dla wielu rozwiązywał problem dwóch szabel Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sarna
Kanonier


Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ursynów

PostWysłany: Pią 10:24, 23 Mar 2012    Temat postu:

Bo Związek Rezerwistów to jeszcze jeden przyczynek do dyskusji - oficerowie w stanie spoczynku, w rezerwie, uczestnicy wojny 1918-1921.
Wśród nich byli także oficerowie sł. stałej, którzy przeszli do służby państwowej (np. kmdt SPArt płk Michał Gnoiński - został wojewodą krakowskim, kmdt CWArt gen. dyw. Rudolf Prich - czł. zarządu zakładów starachowickich, d-ca 36 pp LA płk Juliusz Ulrych - ministrem komunikacji, płk dypl. Bronislaw Pieracki - ministrem MSW).

Komendantem stołecznego ZR RP był ppłk Zygmunt Krudowski, były d-ca 1 psp, przeniesiony w 1934 w stan spoczynku -
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jedno ze zdjęć, które w kwestiach mundurowych ukazuje w pełni, jak mało znany to temat:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:32, 26 Mar 2012    Temat postu:

Ja jeszcze wróce do kwestii szabli. Rozmawialiśmy w sobotę z kapitanem Buchwaldem, który w 1939 r. wyruszył na wojnę z 7 DAK jako ogniomistrz podchorąży rezerwy. Miał swój mundur gabardynowy pozasłużbowy. Nie miał szabli prywatnej i nie musiał jej mieć. Wcześniej skończył SPRA we Włodzimierzu i odbył praktykę w 7 DAK. Biedny nie był i na szablę było go stać. Rodzina dzierżawiła dwa wielkie majątki ziemskie. Szablę żołnierską dostał dopiero w koszarach od kwatermistrza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 20:13, 26 Mar 2012    Temat postu:

Może jak by doczekał promocji (awansu na podporucznika) szable by sobie sprawił. Wielu Ich nie zdążyło. Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:57, 20 Maj 2012    Temat postu:

Kolejna sesja w praniu Smile Mały rzut okiem za kurtynę Smile

http://www.youtube.com/watch?v=g1rZWdQGa-E&feature=youtu.be


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schrek
Bombardier


Dołączył: 31 Mar 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SRH ODWACH

PostWysłany: Pon 19:47, 21 Maj 2012    Temat postu:

Tej ale ten Palowiec to taki goły był... nawet monogramu na naramienniku?

Ogólnie dla mnie bomba.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Schrek dnia Pon 19:48, 21 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:52, 21 Maj 2012    Temat postu:

To jest rekonstrukcja kanoniera jezdnego 14 PALu. Posiada bagnet (choć chyba przysłonięty przez paczkę). Na kurtkach wz.19 szeregowych cyfry pojawiają się rzadko. Przesuwki mają nieliczni wyposażeni w te kurtki. Tak u nich, jak i u nas większość kanonierów nie miała cyfr na kurtkach - na płaszczach nikt. Dopiero zdjęcia większych oddziałów dają pojęcie. Poza tym jeszcze nie odsłużył swojego, aby dostać odznakę 14 PALu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Pon 19:56, 21 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 9:02, 22 Maj 2012    Temat postu:

A Pan podchorąży taki bezbronny w podróży?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:24, 22 Maj 2012    Temat postu:

Z czego wynika, że powinien mieć broń?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Wto 9:25, 22 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 9:30, 22 Maj 2012    Temat postu:

Chodzi o szablę. Z tego samego powodu, z którego PAL-owiec ma bagnet. Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:37, 22 Maj 2012    Temat postu:

Podchorąży rezerwy nie miał obowiązku mieć ani szabli, ani munduru i o tym już dyskutowalismy. Witold Buchwald, którego epizod jest w tym wypadku tematem sesji miał jedynie mundur prywatny i wynika to nie tylko ze wspomnień, ale i naszej osobistej z nim rozmowy. Nie posiadał szabli, choć należał do bogatej rodziny, a na dworzec przywiózł go kierowca Chevroletem. Dopiero w koszarach otrzymał szablę żołnierską, mundur sukienny, rząd żołnierski, hełm i maskę p-gaz w torbie.

Nie było też tak, że starszy pan zapomniał - miał bardzo dobrą pamięć do tych wydarzeń i dalszy przebieg sesji mundurowo jeszcze Was zaskoczy. Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Wto 9:43, 22 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aquire1
Rekrut


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice/GO Śląsk

PostWysłany: Wto 9:41, 22 Maj 2012    Temat postu:

Według mnie nie powinien mieć szabli do zwykłej podróży. Tak jak tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aquire1 dnia Wto 9:42, 22 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 10:31, 22 Maj 2012    Temat postu:

Paweł_39 napisał:
Podchorąży rezerwy nie miał obowiązku mieć ani szabli, ani munduru i o tym już dyskutowalismy. Witold Buchwald, którego epizod jest w tym wypadku tematem sesji miał jedynie mundur prywatny i wynika to nie tylko ze wspomnień, ale i naszej osobistej z nim rozmowy. Nie posiadał szabli, choć należał do bogatej rodziny, a na dworzec przywiózł go kierowca Chevroletem. Dopiero w koszarach otrzymał szablę żołnierską, mundur sukienny, rząd żołnierski, hełm i maskę p-gaz w torbie.

Nie było też tak, że starszy pan zapomniał - miał bardzo dobrą pamięć do tych wydarzeń i dalszy przebieg sesji mundurowo jeszcze Was zaskoczy. Smile

Exclamation Prawda Exclamation
Jako podchorąży rezerwy po wyjściu ze "szkółki" i po przydziale do dywizjonu/pułku bez tej szabli miał prawo chodzić. Jak długo był w szkole (inne umundurowanie), bez broni nie wyszedłby za bramę.

Sesja bardzo interesująca, a gazeciarz "bogaty z domu" bo we frakowej koszuli. Niektórzy się nawet w pełni ujawnili. Laughing
Szkoda, że zniknęły z dworca poczciwe blaszane kible zastąpione przez te plastikowe na kółeczkach. Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez major Misiaczek dnia Wto 10:33, 22 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 14:18, 22 Maj 2012    Temat postu:

Tylko, że w szkole, miał szablę szkolną.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:36, 22 Maj 2012    Temat postu:

DLa przykładu - 11 listopada 1937, SPRA.
W czasie pobytu w SPRA mieli szable skarbowe.
Nawet majętny Buchwald nie sprawił sobie swojej.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 17:47, 22 Maj 2012    Temat postu:

Dziwi mnie brak temblaków. Question

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:49, 22 Maj 2012    Temat postu:

No własnie Smile Przed Dniami Ułana oglądałem sporo zdjęć i pieszo bardzo często bez temblaków kawaleria i artyleria szła. Dlatego na DU szeregowi szli u nas bez temblaków. Nie majtają się... Wink

Zresztą temblaków w DAKu jest mało. Są zdjęcia ze służby, warty i poligonu - więcej zdjęć bez temblaków niż z.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Wto 17:53, 22 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 17:55, 22 Maj 2012    Temat postu:

Szable stały w stojakach na korytarzu i może Szef wydawał dopiero do ćwiczeń we władaniu białą bronią, żeby "inteligenci" nie pogubili. Trzeba to sprawdzić.
Z tym "majtaniem" to nie argument. Ostrogi do chodzenia pieszo również nie pomagają, a... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez major Misiaczek dnia Wto 17:59, 22 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:58, 22 Maj 2012    Temat postu:

To wytłumacz to Very Happy Wycieczka 7 DAK do Gdyni. Dzieciak to syn ppłk Czerwińskiego. Wysłali kanonierów z kapitanem - przy bagnetach, a na innych zdjęciach z chlebakami do garnizonowego munduru Smile



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Wto 17:59, 22 Maj 2012    Temat postu:

Na znanych mi zdjęciach szabel na stojakach w CWK w Grudziądzu "francuzy" stoją właśnie bez temblaków...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 18:03, 22 Maj 2012    Temat postu:

Odpowiedź raczej prosta.
1. Żołnierz musiał mieć broń przy boku. Czy wszystkim w DAK-u przysługiwały szable?
2. W kwestii chlebaków: w co szeregowcy mieli włożyć wyprowiantowanie na wycieczkę? Młody Czerwiński ma teczkę-śniadaniówkę. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:06, 22 Maj 2012    Temat postu:

Tak samo jak w kawalerii. Np. w PAL jezdni zaprzęgu szabel nie mają, a w DAKach nawet oni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 18:07, 22 Maj 2012    Temat postu:

Piotrek napisał:
Na znanych mi zdjęciach szabel na stojakach w CWK w Grudziądzu "francuzy" stoją właśnie bez temblaków...


Odpowiedź jak wyżej. Rzędy również nie były skompletowane, a tym bardziej stroczone. Również żabki nie były przypięte do szabel. Skóra mogła się odkształcić, zniszczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 18:11, 22 Maj 2012    Temat postu:

Paweł_39 napisał:
Tak samo jak w kawalerii. Np. w PAL jezdni zaprzęgu szabel nie mają, a w DAKach nawet oni.

Nie mieliście jakichś wozaków/taborytów?
Dowódca mógł w rozkazie podać, że w związku ze środkiem transportu (np. ciężarówka), uczestnicy mają występować "przy bagnetach" zamiast etatowych szabel. Question


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:22, 22 Maj 2012    Temat postu:

Zdjęcia przedstawiają wycieczkę, szkoły podoficerskiej. Raczej wykluczone aby była to wycieczka taborytów. Poza tym jest ich o wiele więcej na innych zdjęciach. To raczej wynik rozkazu dowódcy. Na innej wycieczce do Krakowa mają tak samo.

A co do temblaków, to są pół na pół. Dla przykładu tu ich nie ma:



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Wto 18:22, 22 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Wto 18:22, 22 Maj 2012    Temat postu:

Ciężarówka była w 7 D.A.K. aż jedna, więc kierowca i jej obsługa w trakcie jazdy pewnie szabel nie nosiła. Bo gdzie i po co mieliby je nosić? Ciężarówka przecież nie pojechałaby na defiladę do miasta. Spieszeni podejrzewam, że tak jak wszyscy inni, mieli szable.

Szabla przysługiwała wszystkim żołnierzom artylerii konnej, niezależnie od tego, gdzie służyli.

Widocznie dowodzący Dywizjonem w latach 1935- 3 8 ppłk. Czerwiński miał swoiste zapatrywanie na kwestię noszenia szabli przez artylerzystów konnych.

Tutaj wycieczka do Wieliczki i znowu bagnety :



Tutaj zaś Gdynia i widać szablę wz. 21 - pierwszy żołnierz z prawej :



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Wto 18:24, 22 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:25, 22 Maj 2012    Temat postu:

Tylko to nie jego szabla Piotr. Smile Nie ma jej przypiętej i ma temblak oficerski. Kapitan po środku dał do noszenia Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 18:29, 22 Maj 2012    Temat postu:

Podchodził więc do sprawy praktycznie. Wojsko przepychające się większą grupą przez wagony pociągu lub publiczny autobus... A "młody" (ordynans lub "punkciarz") dostał szablę oficerską do noszenia. Cool
Młody Czerwiński konsekwentnie uczestniczy ze swoją śniadaniówką. Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez major Misiaczek dnia Wto 18:31, 22 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Wto 18:43, 22 Maj 2012    Temat postu:

Ów "młody Czerwiński" to późniejszy prof. Zbigniew Czerwiński, długoletni wykładowca Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Wedle wspomnień kpr. Antoniego Sadka - dziadka Rafała i Radka dzieci ppłk. Czerwińskiego były ciągle obecne w koszarach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 19:04, 22 Maj 2012    Temat postu:

Jak większość "wojskowych dzieciaków" oficerskich i podoficerskich. Koszary były niejednokrotnie ich całym pozaszkolnym życiem, a właziły dosłownie wszędzie. Ś.p. Jurek Budzyński, syn szefa kasyna 15-stki wach. Budzyńskiego zdążył przed śmiercią spisać garść swoich "szczenięcych" wspomnień z koszar. Myślę, że gdzie indziej było podobnie. Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez major Misiaczek dnia Wto 19:06, 22 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
plus Jędrek:)
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 2040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:47, 22 Maj 2012    Temat postu:

Wracając do temblaków.
Na podstawie 4 zdjęć wklejonych przez Pawła mam takie dziwne wrażenie, że temblaków po prostu "na wojnę" (szkoła ognia, zaolzie) nie brano. Co innego w czasie służby w garnizonie, warcie etc (wtedy tak), ale do wojaczki to mało potrzebny atrybut. Jeden rozkaz regulował problem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 19:54, 22 Maj 2012    Temat postu:

plus Jędrek:) napisał:
Wracając do temblaków.
Na podstawie 4 zdjęć wklejonych przez Pawła mam takie dziwne wrażenie, że temblaków po prostu "na wojnę" (szkoła ognia, zaolzie) nie brano. Co innego w czasie służby w garnizonie, warcie etc (wtedy tak), ale do wojaczki to mało potrzebny atrybut. Jeden rozkaz regulował problem.

Odsyłam do regulaminu wyszkolenia pojedynczego żołnierza rozdział poświęcony władaniu białą bronią. Zdanie "ale do wojaczki to mało potrzebny atrybut" traktuję jako dobry żarcik. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Wto 19:57, 22 Maj 2012    Temat postu:

Teoretycznie to do wojaczki akurat najbardziej potrzebne, bo temblak z założenia służy zabezpieczeniu przed utratą szabli. Można też ją "puścić na temblak", by dobyć pistoletu czy w innej sytuacji, gdy potrzeba na chwilę mieć wolą prawą dłoń.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
plus Jędrek:)
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 2040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:08, 22 Maj 2012    Temat postu:

Dlatego nie ma go na zdjęciach ani z Zaolzia, ani z manewrów, gdzie przecież regulamin przede wszystkim powinien być przestrzegany ?!
Zasłanianie się przy każdej okazji regulaminem jest wygodnym wytrychem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez plus Jędrek:) dnia Wto 20:09, 22 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Wto 20:27, 22 Maj 2012    Temat postu:

To nie chodzi o regulamin, tylko o praktyczne zastosowanie temblaka. Jego podstawowa funkcja, to ta, którą opisałem. Ozdobna dopiero w drugiej kolejności.

Dlaczego nie ma ich na zdjęciach z Zaolzia czy manewrów? Trzeba by przejrzeć zdjęcia z pułków kawalerii, jak to u nich wygląda. Bo w artylerii konnej, pomimo iż prowadzono szkolenie z władania szablą konno, to przy siodle była raczej dekoracją, używaną na potrzeby defilad.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łuki
Administrator


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:35, 22 Maj 2012    Temat postu:

Przypominam, że podstawowym elementem walki daków jest armata. Potem karabinek a szabliment daleko na końcu. Zważywszy, że w przedwojennej prasie dyskutowano sensowność wyposażania daków w szable ten brak temblaków w polu może być po prostu pokazaniem tego, że szabel i tak nie brano pod uwagę do użytkowania bojowego a troczono je do siodeł bo było trzeba.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Łuki dnia Wto 20:35, 22 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
plus Jędrek:)
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 2040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:37, 22 Maj 2012    Temat postu:

Piotrek napisał:
Dlaczego nie ma ich na zdjęciach z Zaolzia czy manewrów? Trzeba by przejrzeć zdjęcia z pułków kawalerii, jak to u nich wygląda. Bo w artylerii konnej, pomimo iż prowadzono szkolenie z władania szablą konno, to przy siodle była raczej dekoracją, używaną na potrzeby defilad.

Dokładnie o tym myślę Smile Co inne kawaleria szwoleżerowie/ułani/strzelcy konni, a co innego artyleria. Nie kwestionuję praktycznego zastosowania temblaka przy władaniu szablą podczas działania trzech ww. typów jednostek kawalerii.

W 1939 w artylerii konnej chyba zdawano sobie sprawę, że cenniejszym instrumentem walki jest pocisk półpancerny, niż szabla. Tak my się wydaje, nie upieram się Smile

Swoją drogą, jest jakikolwiek przekaz (z 39) potwierdzający użycie w AK szabli w bezpośrednim starciu ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Wto 20:39, 22 Maj 2012    Temat postu:

Nie znam takiego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:44, 22 Maj 2012    Temat postu:

Z temblakami różnie u nas bywało. Tutaj zestawienie zdjęć gdzie na pewno są.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna -> Stowarzyszenie GRH 7 D.A.K. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin