Autor |
Wiadomość |
Lookie |
Wysłany: Pią 20:53, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Prawie robi wielką różnicę, tym bardziej jesli ma się małe fundusze. |
|
|
Bazyl |
Wysłany: Pią 17:35, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Puki co bardzo niegotowe sakwy:
Z tym demobilem to nie do końca bo w wypadku amerykanów nie opłacało się im sprowadzać zużytego wojną sprzętu, lepiej było kupić nowy. Zdaje się, że nie zabrali ze sobą prawie niczego spowrotem. Ograniczyli się tylko do przerzutu siły żywej.
Przecie nawet brytole uznali za nieopłacalny przerzut koni po I wojnie i oddali wszystkie na kabanosy francuskim smakoszą koniny po promocyjnych cenach. |
|
|
Lookie |
Wysłany: Czw 14:31, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
To nie wątp az tak bardzo:)
Coast Guard swego czasu używała siodeł nawet 80 letnich. Zdarzały sie stareńkie siodła nie obszywane skórą, z zaledwie przybitymi ćwiekami elementami.
A przecież już wtedy (początek XXw) normą były przystuły mocowane na wkręty. Poza tym do Polski trafiły nie tylko stosunkowo nowe siodła wz 1904 ale i wczesniejsze. Przeca na demobil nie idą najlepsze sprzęty a raczej wybrakowane. |
|
|
elmijakke |
Wysłany: Czw 14:28, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
We wcześniejszych wzorach to były tybiniusie, a nie tybinki, poza tym wątpię żeby były używane kilkadziesiąt lat w US Army - te wzory to z połowy XIX wieku. |
|
|
Lookie |
|
|
Lookie |
Wysłany: Wto 12:56, 27 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Całkiem nieźle:) W przeciwieństwie do UP, to siodło jest podobne do oryginału bardziej niz z grubsza:)
Armia USA stosował podpierśnik wraz z całym rzedem. Przy odrobinie czasu znajdę i wstawię rysunek. |
|
|
Bazyl |
Wysłany: Wto 12:44, 27 Kwi 2010 Temat postu: McClellan |
|
Po dłuższej nieobecności prezentuję najnowszy wyrób: McClellan M1928
Siodło powstało na bazie oryginalnej terlicy M1904. Co ciekawe nie posiadała ona klasycznego rawhide ze skóry tylko była oklejona płutnem jak to sie kiedyś robiło z siodłami angielskimi. Na terlicy nie było też otworów do rzemieni dociągających rawhide także tak to siodło "wyjechało z fabryki". Zarówno terlica jak i pokrycie (w opłakanym stanie) było sygnowane więc wydaje mi się, że była to pierwszowojenna uproszczona masówka lub rymarz orżnął odbiór wojskowy bo przecież nie niszczyli by siodła żeby sprawdzić co jest w środku.
A tak to wyglądało po zdjęciu większości pokrycia:
I po oklejeniu terlicy nowym płutnem i dodaniu tego i owego:
A tu już ze szczęśliwą aktualną właścicielką:
Trochę problemu sprawiły puśliska. Po kilku mniej udanych koncepcjach klasyczne puśliska zostały umieszczone pod tybinką i nie są do końca dociągane do uszek siodła aby nie urażały nogi.
Przeróbka na M1928 miała na celu uproszczenie użytkowania (normalny popręg) i poprawę wygody (tybinki). Wszystkie nowe elementy opierały się na oryginalnej instrukcji. Docelowo na bazie tego siodła powstanie rząd amerykański. W tej chwili rodzą się w bulach sakwy i podpierśnik, którego w XX wieku kawaleria amerykańska chyba nie stosowała więc jest wzorowany na tym z okresu wojny secesyjnej. |
|
|