Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:10, 14 Lut 2010 Temat postu: Początek... |
|
|
Muszę zdać relację, bo dla mnie to poważne wydarzenie
No i zaczęło się. Dziś odbyłem pierwszą jazdę konną, na ogierze "Mason". Jazda to oczywiście za duże słowo. Trzymałem się paska przy siodle, a koń był na uwięzi i co chwile słyszałem "Broda do góry, ramiona do tyłu", albo "Pięta w dół, łydka do tyłu". Przerobiłem dwie prędkości, wiem, gdzie koń ma gaz i jak się czyści kopyta.
Dowiedziałem się o mięśniach, które nie wiedziałem, że posiadam, ale niestamowita sprawa i muszę powiedzieć, że się przekonałem do napędu owsianego
Współczuje koniowi, bo nie dość, że się nadźwigał, to jeszcze na pewno nabawił się jakiegoś urazu psychicznego...
Niemniej strasznie mi się podobało i wracam za tydzień
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Nie 12:11, 14 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Mario
Rekrut
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 13:07, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
W takim razie i ja się podzielę
Także dla mnie rozpoczął się etap nauki jazdy konnej. Miałem okazję jeździć na koniku o imieniu "Edek", którego główną zaletą było to, że zasypiał w czasie jazdy
Wykupiłem więc sobie karnecik na stadninie i od przyszłego tygodnia zaczynam intensywny "kurs"
Pathe - moje mięśnie łączą się z Tobą w bólu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:27, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, no jeśli chodzi o konia zasypiającego w czasie jazdy to ja chcę takiego!
Ja korzystam z godzin 7 DAKu na CWJ Wola.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Nie 13:28, 14 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mario
Rekrut
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 13:50, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No ja niestety z racji mojego miejsca zamieszkania korzystam z oferty Uniwersytetu Warszawskiego 9 zł za godzinę motywuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcin
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań / Wędrzyn
|
Wysłany: Nie 15:31, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Brawo Patche ja też zaczynałem półtora roku temu na Masonie. Tylko nie odpuszczaj!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:00, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jadę znów w niedzielę za tydzień, choć zajęte mam całe 2 tygodnie (dość niewesoły i zarobiony będzie to da mnie czas). Jak się uda, to może za jakiś czas zapiszę się 2 razy w tygodniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kowalinho
Bombardier
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 1 pszwol
|
Wysłany: Nie 17:33, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mario napisał: |
No ja niestety z racji mojego miejsca zamieszkania korzystam z oferty Uniwersytetu Warszawskiego |
O. A będąc studentem tejże uczelni zacnej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Łuki
Administrator
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:11, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm Nie wiem co tobie Paweł zrobił Mason, ale ogierem to on zdaje się nie jest W każdym razie zacny to i urodziwy konik. No i z karierą filmową. Widać go w szarży pod Żółtymi Wodami w Ogniem i Mieczem...
Jak już sie wjeździsz to z koni w CWJ polecam Nandu. Doskonały do nauki szybkich reakcji na gwałtownie zmieniającą się sytuację Tak BTW jakie konie w tej chwili zostały na Woli? No i pozdrów Mirka i Julkę jak będziesz tam następnym razem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:17, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Łuki, jak to będzie klacz, kobyła,kucyk, czy cokolwiek, to też się pewnie pomylę. Narazie wiem, gdzie koń ma przód i tył. Trochę już zapomniałem od liceum.
Jak rozumiem, Mason to wałach? :/
Jakie konie? Nie wiem. Wszystko co powiem, to tyle, że w stajni nr 2 i dookoła widziałem kilkanaście. Za dużo nie wymagaj ode mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lookie
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:50, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No Mason Ci pewnie dziekuje za docenienie:)
bardzo fajny choć z zsadami:) Hhihihihihi.... To weteran:)
I faktycznie wałach nie ogier....
a co do mięsni......jutro dopiero się dowiesz, o kilku:) I nie zapomnisz...oj...nie:)
Gratuluje obu Panom!!! bardzo mi sie to podoba:)
Łuki, ty tez sie pochwal!!! W koncu jestes tu rodzynkiem:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:52, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Fakt, koń ma swój charakter. Wkurzył się, bo za długo mu kopyto czyściłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lookie
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:56, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jak się wkurzy to zobaczysz.......hihihih...bo potrafi:)
na razie to na pewno był lajcik:)
ja baaaardzo lubie Masona:) I mam dla niego wiele sentymentu:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Łuki
Administrator
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:27, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Lookie. Co tu mam się wiele chwalić Po prostu po długim okresie przygotowań do ujeżdzenia konia w końcu wskoczyłem na grzbiet mojego Diakona Przewieszenie, wskoczenie w siodło, pierwszy stęp, pierwszy kłus, próby przekazywania sygnałów... Wrażenie niesamowite... Nie wiem kto tu był bardziej zestresowany - ja czy Diakon...
Jak mówi reklama; "Być pierwszym jeźdźcem na końskim grzbiecie - bezcenne. Za resztę zapłacisz kartą Masterkard.
No, ale nie zrobiłbym tego bez Ciebie... Dzięki Lookie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mario
Rekrut
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 21:30, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
kowalinho napisał: |
Mario napisał: |
No ja niestety z racji mojego miejsca zamieszkania korzystam z oferty Uniwersytetu Warszawskiego |
O. A będąc studentem tejże uczelni zacnej? |
Ano będąc. Ale o ile wiem nie jest to wymóg - wystarczy być studentem jakiejkolwiek uczelni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek
Major
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań
|
Wysłany: Nie 21:41, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Widzę że mieliśmy weekend pierwszych razów Jedni pierwszy raz siedzieli na koniu, inni po raz pierwszy mieli jeźdźca na grzbiecie.
Mason to faktycznie weteran i swoje lata już ma. Jeździłem na nim jeszcze na studiach, w sekcji jeździeckiej AZS, a było to lat z 10 temu pewnie. Dzisiaj już mu się nie chce za bardzo, ale pokazać to on jeszcze potrafi... Chyba z rok temu, może więcej, jeździliśmy na Woli całą większą ekipą regularne treningi musztry konno. Na jeden przyjechał tylko Michał Andrzejak i ja. Konie (Mason i Nereus) były po dwóch lążach, z lekka znudzone. Wsiedliśmy i dwójką, strzemię w strzemię zaczęliśmy kłusować po hali. Po iluś tam kółkach, zmianach kierunku, itd. przyszedł moment na galop. Michał podał komendę - skróconym galopem... i na marsz konie ruszyły, jakby im kto widły w zad wbił. Michał pojechał na środek i po kilku baranach sprawdził, czy podłoże na hali miękkie, a ja ruszyłem wściekłym galopem w stronę przejścia na drugą halę. Pomyślałem szybko - no, to jedziemy do stajni, byleby tylko na dużej hali nikogo nie zabić po drodze. Nereus kiedyś mnie przewiózł przez całą Wolę, aż po Rusałkę, wiedziałem więc na co go stać. Na szczeście udało się go wykręcić na wolcie przed drzwiami, pogalopowaliśmy jeszcze chwilę i się uspokoił.
Sformowaliśmy więc ponownie dwójkę, ten sam narożnik, ta sama komenda i... ta sama akcja. Startowaliśmy tak w sumie trzy razy, tak więc mimo że chłopaki już sporo przeżyły i mają swoje lata, jeszcze niejedno pokazać potrafią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 1:25, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Musztra konno - piękna perspektywa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lookie
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 7:25, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No to będę pamietał, kto się do niej rwał na wyprzódki:) Tym bardziej, ze jestesmy po ustaleniach dotyczacych koni i stajni dla 7 DAK:) Będzie godnie i miodnie:) Byleby tylko frekwencja była
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
plus Jędrek:)
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 2040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:33, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Veni, vidi, Deus vincit
Dzięki dobrej woli Pawła oraz jego uporowi udało mi się dotrzeć w dniu dzisiejszym na Wolę celem pobrania nauk/odświeżenia starej i krótkiej znajomości konnej jazdy.
Pierwsze spojrzenie na Masona, konia z dużym życiowym bagażem doświadczeń, uzmysłowiło mi że będzie wesoło. Mason zapytany w sprawie najbardziej mnie nurtującej określił się jako zdecydowany przeciwnik motoryzacji armii
Wszelkie nakońskie wygibasy, pięta niżej, łydka bliżej, wyżej broda, siadaj łagodniej, wyprostuj się, łydka do tyłu uważam za zaliczone i teraz przede mną ostra orka na ugorze i walka z końskim żywiołem. Wszystko obyło się w niemalże kabaretowej atmosferze przy cichym szmerze podśmiech..ków postronnej gawiedzi. Cóż, młody zawsze traci
Co prawda Mason to nie Fiat 518 ale obcowanie z tym niezykle asertywnym zwierzęciem daje sporo frajdy. Jeśli nie będzie współpracy to będą bardzo ładne abażury, smary i mączka kostna
Poważniej jednak sprawę ujmując to zapał jest, czas jest, siły są.
Co prawda Paweł odgrażał się że będę cierpiał katusze ale że jakoś lekcja konnazdy nie powaliła mnie na kolana to po powrocie zamieniłem napęd owsiany na łańcuchowy i rozpoczynając sezon rowerowy AD 2010 machnąłem 56 km
Każdą możliwą sposobność do obcowania z czterokopytnym lubiącym jabłka chętnie wykorzystam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez plus Jędrek:) dnia Nie 17:35, 28 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
major Misiaczek
Ogniomistrz
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 21:18, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Prawdą jest! Mason to prawdziwie koń ułański (kasztan z pięknymi odmianami), zgrabny i z charakterem ;0) Pamiętnego wieczora był tak zdziwiony wymaganiem od niego rzeczy, które doskonale pamięta, choć nikt ich już od lat od niego nie wymagał, że musieliśmy (po moim sprawdzeniu miękkości podłoża) trzykrotnie powtórzyć elementy, żeby para zaprezentowała wykonanie (jak w regulaminie: powtarzać do skutku); wiele sentymentu: bywał czołowym w prowadzonym przeze mnie szyku; prawdziwy weteran na szkółkowej już emeryturze ;0( - wiele jeszcze nauczy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:16, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Mason to prawdziwie koń ułański |
Co Jędrek potwierdzi, Mason pokazał dziś, pode mną, ułańską duszę i czując porę karmienia, próbował mnie dwukrotnie wysadzić z siodła, uznając jako nadmierny balast.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lookie
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:27, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Na Masona nie dam złego słowa powiedzieć A jak widać, wielu ma w sercu sentyment do niego:) Wszak swojego pierwszego Hubertusa pojcechałem własnie na Masonie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|