www.7dak.fora.pl

Alberto

Na pewnych targach staroci wśród powojennej makulatury wygrzebałem kalendarzyk przedwojenny,pomyślałem sobie, że na pewno cywilny, ale i tak fajnie by się taki prezentował w kieszeni,więc zapytałem o cenę. Sprzedawca akurat jadł kanapkę i nie chciało mu się wziąć do ręki tego kalendarzyka, żeby go wycenić, więc na odczepnego krzyknął 8 zł (myślał, że PRL) Razz

. Uradowany z wspaniałego zakupu przeglądałem go w drodze do domu, i... mało się nie popłekałem ze szczęścia jak zobaczyłem w nim takie wpisy jak Warta, Wyszkolenie bojowe ostre strzelanie,służba strzelca i takie różne Very Happy

Na końcu znajdują się wpisy kolegów z wojska i wśród nich...zobaczcie ostatnie zdjęcie Cool

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

myta2

to ci się trafiło gratulacje.... Smile

major Misiaczek

Ciekawe czy ludzie, których adresy się zachowały mają swoją dalszą historię do odtworzenia. Mały przedmiot, a mógłby dużo powiedzieć. Smile

Paweł_39

Ja na Rzeźni miesiąc temu złowiłem indeks studenta prawa z 1939 r. Ponieważ uznałem, ża nieetyczne i niesmaczne, aby handlować indeksem kolegi po fachu, oddałem go doktorowi wydziału, zajmującemu się historią wydziału prawa.