www.7dak.fora.pl

Bryl

Miałem niedawno kompletny rozgardiasz spowodowany całkowita wymianą instalacji centralnego ogrzewania ( piony i grzejniki) w całym mieszkaniu jak i gazu i obecnie jestem na kartonach popakowanych i remont po instalacyjny, musiałem udostępnić dojście do niej. Jak uporządkuje w miarę tak abym mógł zrobić jej fotki wtedy je tu wrzucę na razie jak napisałem nie wiem w którym kartonie ja mam. Potrwa to jeszcze z tydzień może góra dwa

Paweł_39

Zblizenie. Torba z paskiem przez ramie. Z przodu kieszeń.

prezio

Część wie a część nie.
Kilka dni temu ,przypadkiem dotarłem do żyjącego łącznościowca 26 PAL czyli z naszej 26 dywizji.
Jak ustaliłem z Pawłem ( w Palach były patrole konne i piesze -ustalę jakie miał szkolenia i jak to wyglądąło) może jego wspomnienia i Wam w czymś pomogą..czas nagli..
Miał specjalizację radiostacja ale z tel. miał także styczność.

oto jego zdjęcia i kilka stron z książeczki wojskowej

w dniu Wojska Polskiego jedziemy do niego .
i nagrywamy go najszybciej jak się da
Mieszka w Nieborowie (ok 12km od Łowicza).
Czuje się dobrze i ma do tego nawet niezłą pamięć.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Paweł_39

Czekamy czekamy Smile

z niecierpliwością Smile

Paweł_39

I tak dalsze ustalenia co do łączności artylerii. Kazde źródło do jakiego sięgam, czy to dokumenty, czy zdjęcia wskazują, że zarówno w kawalerii jak i całej artylerii w latach 1938-39 wymieniono CAŁY sprzęt łączności na najnowsze typy. Wozy wszystkie na oponach pneumatycznych wz.38 i wz.39, co za tym idzie najnowsze typy telefonów. Po prostu zbyt mocno sugerujemy się zdjęciami wcześniejszymi, których jest bardzo dużo, a zdjęć z ostatniego roku brak.

Dla przykładu.

Szwadron łączności Wielkopolskiej BK w 1939

Dzięki uprzejmości Adama Kurusia z "Reduty" z Częstochowy mamy dane pojazdów kawalerii i artylerii. Adam zapełnił mi dużą białą plamę w wiedzy o łączności DAKu, szczególnie tym jak wyglądała torba narzędziowa. Do użycia w kawalerii na dużą skalę nigdy nie weszły taczanki łącznosci wz.36K. Wozy łączności na drewnianych kołach i przy coraz nowocześniejszym sprzęcie łączności uszkadzały go bardzo szybko. Nowoczesne wozy na pneumatykach to już przygotowanie do motoryzacji pełną gębą.

W 1939 r. kawaleria i artyleria używały następujących wozów sprzętowych. Nie były to pojazdy prototypowe, czy jak to często mówimy "wz.39, czyli nie zdążyły wejść". Były regułą w 1939 r.

Wóz telefoniczny wz.39K

Wóz telefoniczny artylerii wz.38A

major Misiaczek

Jest to kolejne potwierdzenie intensywnej modernizacji całej armii w związku z szerszymi planami, których wciąż nie doceniamy. Wink

Paweł_39

A tutaj prezentacja postępu, który się dokonał. Często mylimy to z 1939 r. Dwa światy.
Autorzy WKKP mam nadzieję mi wybaczą, ale zdjęcie jest bardzo odpowiednie... patrol łączności 10 Pułk Ułanów 1928 r. Telefon polski, ale łącznica juz chyba rosyjska.

W tle dwukółka kawalerii

prezio

Wasze nosidło prawie gotowe.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

brak:
łańcuszków oraz montażu nitu wzmacniającego na stelażu.

nosidło w pozycji do przewożenia
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

po rozłożeniu
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

przekleli mnie wykonawcy stelarza
rurki tej średnicy przy gieciu pękają (były spawane i wyginane), z piachem w środku i wyginaniem pod temp. także było ostro działane..

podsumowując
wszystko się udało zrobić "jak Bóg przykazał" regulaminowo.

Paweł_39

No i pięknie Smile

Będzie co dźwigać Smile

Zrobimy Wyścigi z Julianami, na bieg przełajowy z nosidłem z bębnami:)

prezio

fiku

Bryl

Może te zdjęcia coś pomogą w dokończeniu noszaka wz 24.
Przy noszaku który posiadam szelki są przynitowane do poprzecznej rurki jak i mocowanie szelek jest przynitowane do rurki jednym nitem, w profilu powinny być przylutowane mocowania do troków z boku a są z góry.
Tu zdjęcia tych elementów.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Bryl

Paweł_39

Dzięki, jak odbiorę, zrobię jeszcze przegląd, czy da się wedlug Twoich zdjęć coś udoskonalić.

fiku

Widziałem też egzemplarz gdzie to "mocowanie troka" było tak jak w waszej replice. Tylko ze na zdjęciach w instrukcji to trok jest mocowany nie do tego drutu tylko do rurki.

prezio

fiku

Też mi się wydaje że te dwa nity mogą być doróbką. Mam co prawda w moim nosidle tymczasowo szelki parciane ale noszenie w pełni zapakowanego zestawu wygodne nie jest i to wzmocnienie mogło wynikać z praktyki w jednostce.

Paweł_39

No to dzięki Zbrojowni mamy małą rewolucję Smile

Piotrek

Jaka piękna lanco - rososzka Smile

Paweł_39

Musze w naszej naostrzyc jeden koniec jak w lancy i oplot zrobić. No i złączkę zmienić. Pytanie jak on to woził. Pokazują, że oparte o strzemię, ale brak troka jak w lancy. CHyba, ze o pruskich strzemionach mówimy.

kowalinho

Specjalna końcówka na lancę do zbierania kółek na Militari, hehe...

major Misiaczek

Ewidentnie widać, że rososzka (skręcana) jest zaostrzona na tylcu, jak nie przymierzając sportowy oszczep. Exclamation

Chyba to jest powodem, że tylec wożono wetknięty w skórzaną tulejkę, jak pruskie lance.
Piękne zestawienie i bardzo pomocne. Wiele wyjaśnia. Swoją drogą grafika na bardzo wysokim poziomie.

Paweł_39

Wprzypadku patrolu pieszego, też narysował taką tyczkę. Tyczka wkręcana z oplotem - rozumiem dla konnych. Dla pieszych chyba się trochę pośpieszył. Nie zdziwiłbym się, jakby dolna tyczka była stalowa, a górna drewniana. Poza tym ciekawe, że album nie ma juku łączności. Jednocześnie wpadł mi artykuł o patrolach konnych i jukach telefonicznych też z 1933 r. w którym piszą, że wzór juku nie został ostatecznie jeszcze ustalony.

major Misiaczek

Tyczka drewniana z oplotem, okucia stalowe, a składana ze względów praktycznych (przenoszenie/przewożenie, magazynowanie itp.

Paweł_39

Tak, tylko że skręcanej nie przewidują regulaminy i zachowane egzemplarze. Dla konnych to rozumiem, bo prawie nic sie nie zachowało, ale przy pieszych chyba po prostu skopiowali tyczkę konną na rysunkach.

major Misiaczek

Ale na Tabl. 14 jest opisane, że "sprzęt przenoszony przez drużynę". Buciki mają jak do jazdy konnej choć ostróg nie widać. Jest gdzieś napisane, że to drużyna piesza, czy tylko spieszona do działań. Question

Piotrek

To są raczej saperki niż buty szeregowych kawalerii.

Paweł_39

Bataliony łączności, tak samo jak pancerni, czy saperzy miały na nogach saperki, więc to nie buty do jazdy konnej. Na tablicy 14 masz własnie patrol z batalionu lączności, nie z pułku piechoty. Tutaj tak samo

Paweł_39

Na odkrywcy wyszła tyczka z rososzką w wersji broni jezdnych, taka jak na tych rysunkach. Jest to górna część całości. Sama tyczka jest ze stali.

fiku

Zastanawiam się czy aby to nie jakiś sprzęt pozaborczy, bo dokumenty o takowej tyczce z rososzka milczą (choć to oczywiście żaden argument) a i znalezisk z września jakoś mało tego typu sprzętu.

Paweł_39

Jednocześnie ten system tyczek, wykonanych z metalu, oplot na dolnej tyczce, złączka na gwint oraz zaostrzony dolny koniec spełnia wymogi dla broni jezdnych. Wydaje się być zaprojektowana z elementami lancy niemieckiej. Jeśli miałby to być sprzęt pozaborczy to szukałbym u Niemców.

Pader · Wysłany: Pon 11:58, 25 Mar 2013 Temat postu:

Witam
mam pytanie do Prezio.
Na wstępie chciał bym spytać o Tego Żołnierza z 26 PAL, czy on walczył w kampanii wrześniowej? I czy mógł byś go spytać w moim imieniu o działania nad Bzurą i zniszczone działo z 26 DAC w miejscowości Kompina w rejonie kościoła na terenie walk. Posiadam z tego miejsca 3 przedmioty po Żołnierzu: puszkę na maskę, menażkę oraz puszkę na smar. Chciał bym znać historię załogi działa oraz samej armaty.
Z góry Dziękuję:]

Pader · Wysłany: Pon 12:13, 25 Mar 2013 Temat postu:

Poszukuję informacji, zdjęć oraz części na temat wozu łączności wz.37Ł.

prezio · Wysłany: Wto 22:03, 26 Mar 2013 Temat postu:

Paweł_39

Telefonista patrolu konnego. Ciekawe troczenie bębna na siodle austriackim. Kawaleria lub artyleria.

makul

Mam pytanie odnośnie tarcz sygnalizacyjnych. Czy pokrowiec do nich który posiadał "ucho do mocowania go na pasie głównym podczas przenoszenia" - był de facto zawieszany na pasie głównym? Czy może jednak w praktyce miał swój własny pasek nośny, tak jak np. telefon polowy? A jeśli jednak na pasie - to w jakiej kolejności?
Przy okazji- czy pasek ze sprzączką był mocowany do końcówki listewki za pomocą nita (lub gwoździa) poprzez metalowe oczko? Czy w jakiś inny sposób?
Pozdr,
makul

Paweł_39

Były dwa ucha - 2 parciane paski obok siebie.

Pasek mocowany nitem.

makul

Dzięki, a w jakiej kolejności pokrowiec szedł na pas główny? Po której stronie?
Pozdr,
makul

Paweł_39

Lewe biodro - między ładownicę, a bagnet. Pamietaj, że nie widziałem łączności broni jezdnych z łopatkami, więc te raczej odpadają. Futerał idzie więc w miejsce łopatki, a konno jest troczony na przednim łęku.

fiku

Łuki

Niemiecki kawalerzysta z tyczką z rososzką

Paweł_39

Z nowości 7 DAK Smile

Zbiory powiększyły się o puszkę odbiornika radiostacji N2:

Oraz słuchawki polskie z radiostacji Smile

Paweł_39

Uzupełnianie tabliczek do telefonów. Smile

na kolejny ogień idą tabliczki z alfabetem.

Paweł_39

Cytat ze wspomnień J.J. Korabiowskiego z SPA w Toruniu.

"(...)Teraz miałem jeszcze inne okazje do narażanie się kolegom: chodziło o ustalenie funkcji na różnych ćwiczeniach polowych. Któryś np. pogniewał sie na mnie srodze, gdy przypadła mu w konnym patrolu telefoniczny funkcja noszowego. Na plecach miał metalowe rusztowanie w którym mieściły się zapasowe bębny z kablami, co przy kłusie i galopie, a w dodatku przy nie dopasowanym nosidle było raczej przykre.(...) później używano jucznego konia z odpowiednim urządzeniem do rozwijania linii telefonicznej i zapasowych bębnów z kablem".

Ciekawe wspomnienie o nosidle. Ostatnie zdanie nie jest precyzyjne. W latach 30-tych nie montowano już na koniach zwijaków - te trzymano w ręce. Bębny przewożono na jukach też, ale nie we wszystkich patrolach. W etacie wozu telefonicznego wz.38 nadal jest nosidło więc mamy pewność, że używano go na koniu.

Paweł_39

Idąc za ciosem Wink

jarema

PREZESIK

Piękne!

sebol13

Ze zbiorów IPMS w Londynie:

1935, Krynica, Polska
Pluton narciarski 5 Batalionu Telegraficznego.
[link widoczny dla zalogowanych]

1936-1939, Worochta, woj. Stanisławów, Polska
Kurs narciarski ostatniego rocznika Szkoły Podchorążych Łączności.
[link widoczny dla zalogowanych]

1936-1939, Worochta, woj. Stanisławów, Polska
Kurs narciarski ostatniego rocznika Szkoły Podchorążych Łączności.
[link widoczny dla zalogowanych]

:study:

Ali

Panowie, jak byście chcieli robić dywersje telekomunikacyjną, to można wedle instrukcji Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Bryl

Elementy łączności, pas bezpieczeństwa wz 31 i słupołazy wz 31, drugi słupołaz jest w konserwacji.
Jak będziecie chcieli zrobić kopie pasa nie ma problemu.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Bryl

Paweł_39

Super! Obecnie mamy do zrobienia:
- Remont telefonów
- Odpalenie oryginału AP-36
- Tyczka z rososzką konna
- Nowa torba łączności
- FUterał na tarcze sygnalizacyjne

Potem pewnie za pas się zabierzemy Smile