Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:08, 19 Kwi 2012 Temat postu: Patrol łączności z lotnikiem |
|
|
Patrol łączności z lotnikiem 7 DAK
CZ.I
W dowództwie DAK znajdował się pluton łączności. Dzielił się on na sekcję telefoniczną i sekcję radio. W skład ramach sekcji radio wydzielono patrol łączności z lotnikiem.
Składał się on z:
- dowódcy podoficera,
- pachtowego,
- 2 sygnalistów
- 2 koniowodnych.
Na stanie patrolu znajdowało się 6 koni (siwki), 6 rzędów żołnierskich, 6 karabinków.
Zwykle do zadań łączności z lotnikiem należy zapewnienie pomocniczego środka łączności, jakim jest komunikacja z użyciem płacht. Do zadań patrolu należało:
- zapewnienie pomocniczej łączności z samolotami obserwacyjnymi, nie wyposażonymi w radio,
- zapewnienie identyfikacji dywizjonu, miejsca jego postoju i kierunku działania dla lotnika,
- współdziałanie z sekcją radio w łączności z lotnikiem,
- organizacja punktu odbioru meldunków z użyciem przekazywacza.
Jak można było zapewnić łączność z samolotem bez radia? Patrol posiadał płachty sygnałowe, które układano na otwartym polu aby lotnik je widział. W środku znajdowała się płachta tożsamości identyfikująca jednostkę, a dookoła rozkładano płachty sygnałowe w określonych układach. Lotnik mógł odpowiadać na nie wykonując określone manewry (np. przelot po lewej lub prawej stronie oznaczał wydłużenie lub skrócenie ognia). Można było też informowac lotnika, że łączność radio nie funkcjonuje prawidłowo lub potwierdzać mu płachtami, iż meldunek radiowy otrzymano poprawnie, jesli łączność radiowa jest jednostronna.
Jak wynika z etatu patrolu, dysponował on jedynie płachtami. Nie dysponował ani koniem jucznym, ani wozem sprzętowym.
Patrol wyposażony był w nastepujacy sposób:
Podoficer - linki i torebki meldunkowa + blok meldunkowy
Płachtowy - wyposażony był w zestaw płacht
2 sygnalistów - wyposażeni w zestaw przekazywacza
Istniały dwa systemy komunikowania płachtami. Według instrukcji z 1931 r. oraz z 1938/39 r. Niestety na ten drugi system póki co pozostaje tajemnicą. Uzyskałem dostęp jedynie do WT, bez instrukcji. Posiłkować się będę więc tym co znalazłem w innych instrukcjach i póki co opiszę stary system.
Instrukcja troczenia i pakowania w kawalerii z 1938 r. przewiduje już nowe zestawy płacht.
Płachty przewożone były przez płachtowego. Przytroczone były do siodła (w szwadronach łączności przewożone w pokrowcach przez plecy). W skład zestawu płacht (system 1939) wchodziło:
- Płachta tożsamości,
- Wskaźnik broni i kierunku działania
- Wskaźnik tożsamości.
Zwinięte były w płaski wałek w pokrowcu i troczone na przednim łęku na płaszczu.
Do tego dochodziły wskaźniki sygnałów w dwóch pokrowcach - troczone na prawej sakwie z przodu i z tyłu.
Na podstawie zdjęcia ze szkolenia łączności z lotnikiem 7 DAK należy uznać, iż organizując komunikację według systemu z 1931 r. posługiwano się płachtą „Znak kawalerii”.
Szkolenie łączności z lotnikiem w 7 DAK. Płachta Znak Kawalerii z wyłożoną płachta sygnałową – Sygnał „Tak zrozumiano. Meldunek otrzymano”.
Płachtę znak kawalerii należy wyłożyć z inną płachtą tożsamości. Pułk kawalerii wykładał znak kawalerii i płachtę dowództwa pułku kawalerii. 7 DAK, powinien wykładać więc płachtę znak kawalerii i płachtę artylerii.
Przykładowy meldunek dla lotnika od 7 DAKu, w miejscu postoju dowództwa, według systemu 1931 r., Znak kawalerii, niżej płachta dowództwa artylerii.
CDN...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Pią 0:33, 20 Kwi 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
elmijakke
Kapral
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:05, 19 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Mój ulubiony temat od dziś!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:28, 20 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Płachty tożsamości artylerii:
Płachta "Składnica meldunkowa"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań / Wędrzyn
|
Wysłany: Pią 6:01, 20 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Teraz pytanie - co to jest ustopniowanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:07, 20 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Podejmę się odpowiedzi, skoro działonowy jeszcze śpi Strzelanie ustopniowane to strzelanie ze zmianami kierunku i donośności. W przypadku 4 salw strzelania ustopniowanego 300 m będzie to zmiana donośności. Każda kolejna salwa padać będzie 300 m dalej niż poprzednia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:08, 20 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
CZĘŚĆ II - PRZEKAZYWACZ
(za [link widoczny dla zalogowanych])
Prócz płacht sygnałowych, na wyposażeniu patrolu łączności znajdował się zestaw przekazywacza.
Przekazywacz służy do przekazywania pisemnych rozkazów i meldunków załodze samolotu. Załoga samolotu przekazywała meldunek, zrzucając go w oznakowane miejsce. Sam manewr podjęcia meldunku z ziemi był dość niebezpieczny i łatwo było go wypatrzyć przeciwnikowi.
Zestaw przekazywacza składał się z:
- 2 dwudzielnych tyczek, o długości 5 m,
- specjalnych rososzek
- 3 rękawów do wskazywania kierunku wiatru,
- torebek meldunkowych z naszytą biało-czerwoną szachownicą (w posiadaniu dowódcy patrolu),
- linki do zawieszania torebek
- 4 prostokątnych płacht,
Rozłożony zestaw przekazywacza
Wyposażenie rozkładało się następująco:
- Dowódca – torebki, linki i blok meldunkowy
- 2 sygnalistów – przewozili tyczki, rososzki
- płachtowy - płachty
Przekazywacz rozstawiało się następująco. Tyczki rozstawiało się w odległości 20 m. Żerdzie łączono u wierzchołków pałąkiem w kształcie litery V, bardzo rozchylonej. Meldunek przywiązywano do linki o zamkniętym obwodzie. Linkę zawieszano na obu koncach rososzek, tak że ciężarek z meldunkiem leżał na ziemi. Masa meldunku i pokrowca wynosiła nie więcej niż 1 kg.
Płachty przekazywacza wykładano po linii tyczek – jedna pomiędzy tyczkami, dwie kolejne po lewej i po prawej stronie tyczek.
RWD XIII podczas odbioru meldunku.
Samolot sygnalizował gotowość do odebrania meldunku. Sygnalista wykładał ostatnią płachtę 90o od środka linii płacht, tworząc literę T, wskazującą kierunek nalotu, pod wiatr. Samolot obniżał lot, ustawiał się pod wiatr na wysokości 10-15 m. Obserwator samolotu opuszczał podchwytywacz - linkę z kotwiczką czteroramienną o masie 4-5 kg, zawieszona na 20 m lince. Kotwiczka łapała linkę z meldunkiem, obserwator ponownie zwijał ją do maszyny. Po podjęciu meldunku, samolot zrzucał linkę z pokrowcem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:57, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ćwiczenia strzelania z obserwacją lotniczą w 5 DAK
16 lipca 1935 r.
Cytat: |
Wstrzelanie się do nieznanego artylerzystom celu odbyło się dwiema seriami po 4 pociski i w następujący sposób; najpierw ćwicząca bateria wyłożyła na ziemi płachty sygnalizacyjne dla obserwatora znajdującego się w samolocie z żądaniem podania danych celu. Następnie za pomocą radiostacji odbiorczej uzyskano odpowiednie namiary, co łącznie trwało 2 minuty. Po wyłożeniu przez artylerzystów płachty sygnalizacyjnej "zrozumiałem, bateria gotowa", co trwało 30 sekund, oddano pierwszą serię i na kleje 30 sekund wyłożono sygnał "bateria strzelała". Ponieważ pierwsza seria była niecelna obserwator powietrzny nakazał wydłużenie ognia o 300 m. Po kolejnej minucie wystrzelono następną serię nakrywając wytypowany cel. Po zakończonym strzelaniu bateria wyłożyła kolejną: "współpraca zakończona". Łącznie czas wstrzelania się w cel trwał 6.30 min i był tak długi, z powodu posiadania przez baterię ćwiczebną jedynie radiostacji odbiorczej, a więc komunikacja z obserwatorem powietrznym była faktycznie jednostronna.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
plus Jędrek:)
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 2040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:15, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawy temat !
Z licznych lotniczych książek ojca pamiętam, że proces podejmowania meldunku z ziemi był przez lotników bardzo nielubiany. Skomplikowany, mało precyzyjny i nade wszystko bardzo niebezpieczny nawet w warunkach poligonu/pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:26, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wynajmujemy cesnę i zrobimy podjęcie meldunku z ziemi na Małej Arenie na Podrzeczu z widowiskowym rozbiciem i spaleniem pałacyku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
plus Jędrek:)
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 2040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:28, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
RWDziak latający się znajdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:44, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
plus Jędrek:)
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 2040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:11, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Lubię to !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań / Wędrzyn
|
Wysłany: Śro 21:03, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Mam podobne na baterii jako oznaczenie lądowiska dla śmigieł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiku
Rekrut
Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:36, 29 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Tylko trzeba pamiętać, że albumy z których Paweł wkleiłeś kartę są z 1933 roku a w 1936 zmieniono wymiary płacht, sposób ich mocowania do podłoża i sposób pakowania i były to poważne zmiany. Np. każda płachta otrzymała własny pokrowiec zamocowany do niej na stałe a dopiero tak spakowane płachty były przenoszone w specjalnych w większych zbiorczych pokrowcach.
Płachty nie miały jak starsze pętelek do mocowania do ziemi drucianymi szpilkami tylko miały otwory z okuciami i szpilone były do ziemi masywniejszymi szpilkami na stałe zamocowanymi do płacht na sznurkach.
W starych płachtach te dodatkowe pola (wskaźniki tożsamości) były zszyte z płachtą i wykładane tylko na wierzch a w nowych były przypinane na guziki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez fiku dnia Czw 13:46, 29 Lis 2012, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:11, 30 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki Fiku. Nie analizowałem dokładnie budowy płacht. Narazie skupiałem się na ich sygnałach dla DAKów. Ostatnio zdobyłem oryginalne wykłady z kursu łączności dla oficerów, w tym chyba kompletne tabele sygnałów do płacht.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł_39
Pułkownik
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:54, 29 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
"Zestawy materiału łączności" z 1937 r. zawierają taki spis:
Zestaw nr IV-95
Zestaw płacht tożsamości dla artylerii konnej
1. Pokrowiec brezentowy 700x450x220 - szt.1
2. płachta tożsamości artylerii konnej - szt.1.
3. płachta naszywka 1333x1333 - szt.3
4. płachta sygnałowa 4000x1000 - szt. 3
5. Haczyk do mocowania płacht - szt.16
6. linka konopna z woreczkiem - szt.10
7. tyczka składana - szt.2.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|