www.7dak.fora.pl

elmijakke

Macie repliki czy wykorzystujecie te powojenne?

Paweł_39

Akurat z niezbędnikiem, kubkiem i menażką jest tak, że się z tego je, więc raczej powojenne.

Dla przykładu. Polski niezbędnik

Powojenny niezbędnik polski.

Ogromnej różnicy nie ma. Tematu kopii nikt nie ruszał jeszcze. Jest raczej trudny, bo potrzebna byłaby prasa do wyciskania. Nie wiem, czy jest większy sens repliki robić.

PREZESIK

Niezbędnik mam niestety powojenny.
Menażkę z SILESI 1953 rok, jest fajna bo ma jeszcze „cienkie” górne wieczko.

Paweł_39

Ja niezbędnik powojenny, menażkę z krótkim wieczkiem z lat 70-tych oraz manierka z lat 80-tych, ale chce wymienić np. na amerykańską z I wojny światowej, aby było bliżej do kawalerii przedwojennej. Smile

Paweł_39

Parę słów w temacie niezbędników i ich zastępowania

W Wojsku Polskim istniały 3 zasadnicze rodzaje niezbędników.

1. Niezbędnik niemiecki wz.1908 . Był używany w 1939 r., w ogromnych ilościach z magazynów.

Wyglądał tak:

Jako jego kopię można używać kopii niezbędników Wehrmachtu, które są podobne, a dostępne od ręki na allegro.

2. Niezbędnik polski II. Wariacja na temat niezbędnika wz.08, w wydaniu polskim. Używany masowo. Tu brak podobnych zamienników. Zwykłe elektrodyny nieco się różnią.

3. Niezbędnik polski I - oddzielnie rozkładana łyżka i widelec, mocowane na nicie. No i tu pojawia się ciekawa opcja pod hasłem "niezbędniki z lat 60-tych"

Oto przedwojenny niezbędnik (miał kilka wersji, różniących się kształtem)

A tu niepozorny niezbędnik z lat 60-tych.

1. Przed rozłożeniem, z nożem:

A tu po rozłożeniu - ciekawe ile kopiowano z okresu przed 1939, co?

Ceny tych niezbędników wzrosły ostatnio do ok. 90 zł na allegro. Czują ludzie biznes. Udało mi się kupić 4 zestawy po cenie o wiele niższej. Smile

Piotrek

Jeśli są w stanie nadającym się do spożywania nimi posiłków, to piszę się na jeden zestaw.

Paweł_39

Masz już taki Smile

Leży w kancelarii Smile

A stan? Intensywne szorowanie i wygotowanie.

Piotrek

Wiem, że mam. Ale jakiś taki stan słaby.

Paweł_39

Te idą do Kompanii Braci, Hanysa i Rafała Smile

Zapiszę Cię na kolejną partię.

jarema

A Kolega Podchorąży to ze srebrnej rodowej zastawy nie wziął, idąc na wojnę? Laughing

Piotrek

Moja rodzina nie miała rozległych dóbr i majątków, zatem i fason nie w każdym detalu da się utrzymać Wink

Paweł_39

Widzisz Jarema, Piotr ciężko pracował na swoją pozycję społeczną w II RP. Nie miał stałych przekazów pocztowych od bydgoskiej diaspory, jak Ty. Nie każdy ma taki start.

jarema

Jakiej diaspory? Very Happy

Nie mierz wszystkich swoją miarą Razz

Moja rodzina miała rozległe majątki Very Happy

Zamienione potem na PGRy :/ No ale bywa. Natomiast panie intendencie, coś się wam żyłka do handlu ujawniła Very Happy

czyżby jednak prababcia czosnek pod czerwonymi koszarami sprzedawała? Razz

Paweł_39

Jarema, nie zamydlisz nam oczu... My wszystko wiemy o Tobie Smile

Piotrek

Sprawą windykacji majątków odebranych dekretami z drugiej połowy lat 40-tych ma zająć się Sąd Najwyższy odpowiadając na pytanie prawne Sądu Okręgowego w Poznaniu. Gdyby wyrok był korzystny dla spadkobierców tych majątków, kto wie... Może na któreś Podrzecze Jarema zajechałby jak ordynat Potocki we wspomnieniach gen. Skibińskiego Wink

major Misiaczek

Znaczy na dwukółce we dwie kozy zaprzężonej Confused

A rodowe srebra lane przez klucz na święconą wodę do czystej misy o pełni księżyca lepsze od czosnku Razz

Do dziś Piotras pod poduszką trzyma w razie gdyby bydgoski czosnek nie pomógł Smile

jarema

Wszyscy tak na tej Bydgoszczy jadą, jak na łysej kobyle. A ja rodem spod Poznania, mein Herr Razz

I już czuję, jak niektórym zimny pot po karkach spływa Twisted Evil

major Misiaczek

Kobyła łysa czy Kobylepole, a może tylko Koziegłowy? Nic nie bój, my tu o niezbędnikach, a teraz to każdy, że niby mistrzowi z Bułgarskiej kibicuje Razz