www.7dak.fora.pl

Lookie

kolejne pytanie mundurowe:)

na tej rycinie z "Instrukcji noszenie, troczenia i pakowania...." pokazano szeregowca w kożuszku.

obrazek oczywiście z [link widoczny dla zalogowanych]

Czy ktos dysponuje materiałami, lepszymi zdjęciami, WT albo poglądowym oryginałem takiego kożuszka. Zreszta ostatnio zainteresował mnie temat kożuszków w kawalerii w ogóle. Wszelkie info przyjmę z radością Smile

Pozdrawiam!!

Paweł_39

Czy jakieś postępy w sprawie kożuszka? Smile

Czy można to gdzieś zamówić?

Lookie

najprędzej chyba u jakiegos kuśnierza. Ponoć to łatwizna, zadnych wodotrysków, nawet kieszeni nie było. No ale na ten moment nadal nie mam dobrej dokumentacji;/

Wiem, ze masz sporo fotek, może uda nam sie conieco skompletowac. Widziałem też (zdaje się w Kostryznie) reklame kusnierza. Możnaby zapytac "poczemu" takie korzuszki zrobi.

Piotrek

Mam kuśnierza w bramie przy kancelarii. Można wejść i pogadać, tylko musiałbyś przynieść fotki. To taki młody, sympatyczny koleś, myślę że podjąłby się uszycia.

Paweł_39

Jest takie miejsce na ziemi polskiej, które każdy wielbiciel II RP powinien odwiedzić. Chodzi tu oczywiście o największą kolekcję mundurową w kraju w moim ukochanym Muzeum Oręża w Kołobrzegu, w którym się praktycznie wychowałem (mieszkałem przez ścianę Smile

Większość kolekcji oryginalna - czasem coś dorabiają.

Na lewo oficerski, na prawo szeregowego:

No i przy okazji:

Lookie

bardzo mnie ciekawie ten oficerski. Jaka jest pewność że jest przedwojenny?? Nie, zebym twierdził, ze nie jest:) Po prostu do tej pory nie spotkałem się z taką wersją. Zazwyczaj widuje sie na fotkach korzuszki obszyte suknem, ładniej wykończone i jakies takie bardziej "luksusowe" Smile

Ale ten po prawej jest dokładnie taki, jaki chciałbym sobie sprawić Smile

A może znasz tam w tym muzeum kogoś, kto mogłby nam zrobić coś w rodzaju inwentarki, albo choc fotki poglądowe:)

Łuki

Tak BTW to dekiel na głowie prawej sylwetki wygląda jakoś tak dziwnie a w kazdym razie nie na Adriana wz.15. A szelki mają haki inne niż powszechnie spotykane - nie mam Wieleckiego pod ręką, ale przypominają mi te ze zdjęć sylwetek pierwszowojennych.

Offtop tak w ramach wątpliwości Lookiego czy kożuszki są przedwojenne.

Paweł_39

Przepraszam, że zdjęcia odwrócone, ale nie wiem, czemu photobucket mi je obraca...

Łuki sprawa hełmu się chyba wyjaśni Wink

Mundury przeniesiono do innej gabloty niedawno i są bliżej widza. Mam jeszcze takie zdjęcia:

Jeśli chodzi o ten oficerski, to jak będę w Kołobrzegu, to porozmawiam z kustoszem.

Łuki

Refleks światła i przez to zachwiana proporcja helmu. W pewnym momencie to wygladał mi na OPL Wink

Paweł_39

Lookie, zbieraj materiały, ja postaram się pogadać w muzeum w Kołobrzegu, jak będę w domu o możliwość lepszych zdjęć i podstawowych pomiarów. Może uda się na przyszłą zimę szycie takiego ubranka zlecic Smile

Lookie

to bedzie druga zima, kiedy sie noszę z zamiarem:)
no ale.....wyżej bata sie nie skoczy:)

Paweł_39

Ale teraz jestem jeszcze ja Smile

Obiecuję, że jak tylko będę w domu, odwiedzę Muzeum i postaram się zagadać. Smile

Strój jest prosty i nie powinien stanowić problemu Smile

Paweł_39

Zdjęcie z 1 DAK z Warszawy. Widać jak wyglądał kożuszek z tyłu.

Lookie

swoja droga baaaardzo ciekawe!!!
Kanonierzy mają rogatywki NOWEGO kroju, za to oficerowie jeszcze starego.
Oficer po prawej nosi tez płaszcz starego wzoru. Ciekawostką jest dla mnie właśnie zestaw: rogatywka nowego wzoru do korzuszka, bo w tym czasie wprowadzono juz sukienne rogatywki polowe.

Paweł_39

Tu masz całe zdjęcie i całą serię:

[link widoczny dla zalogowanych]

jarema

@Lookie: zauważ, że na ostatnim zdjęciu ze szwoleżerami, obsługa cekaemu ma płaszcze wz. 19, wskazują na to te sukienne "szlufki" na pas główny.

Paweł_39

Wczesne lata 30-te.

Marcin

Jak ktoś ma jeszcze jakieś foty w kożuszkach to bardzo bym prosił nawet na priva. W Afganie robią takie kożuszki za 40 baksów więc cena śmieszna. Trzeba znaleźć będzie zamawiającego i chętnego na przywiezienie takiego gadżetu. Najwyżej jak los i MON da sam sobie przywiozę za 1,5 roku. Wink

Lookie

dzięki uprzejmości Lach-a moge pokazać fotki jego kożuszka. Co prawda robiony był na podstawie kilku fotek, nie mniej wydaje się byc zgodny z pierwowzorem. Tak, czy owak...jest to już jakis punkt zaczepienia.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Reszta fotek do obejżenia [link widoczny dla zalogowanych]

Paweł_39

Lookie, brakuje mu rozcięcia z tyłu.

Lookie

a ja jakos nie jestem przekonany co do tego rozcięcia. Kozyszki były krótkie...nie widzę konieczności jego zastosowania. Oczywiście nie twierdzę, ze mam rację, ale tak mi sie wydaje:)
Potrzeba nam wiecej dokumentacji z epoki!!!

Lookie

od jakiegoś czasu zwolna eksploruję temat także na innych forach. Na forum CYTADELI, Kowalinho zamieścił kilka fotek zołnierzy w kozyszkach własnie. Moja uwage zwróciła jedna
[link widoczny dla zalogowanych]

zaznaczyłem na niej coś, co hmm...wygląda jak owe rozcięcie:) A więc jednak się myliłem:)!!!

cały watek znajduje się tu: [link widoczny dla zalogowanych]

Mam nadzieję, ze Kowalinho mnie nie zaciuka za użycie jego fotki:)[/img]

Paweł_39

Lepszego dowodu nie znajdę Lookie Smile

No chyba, że zdjęcia z Kołobrzegu, ale to pewnie w marcu.

Poza tym kolor biały kożuszka to chyba nie ten kierunek Smile

Lookie

no jak do tej pory to mam AŻ JEDNO foto, na którym ewidentnie kozuszek ma rozporek:) To troszkę słaby dowód Smile

A kolorem póki co bym sie nie martwił. W instrukcji korzuszek jest raczej jasny, jakby kremowy. Myslę, ze po prostu szyto je ze skór z grubsza zblizonych do siebie barwą. I tak zasadniczo miał słuzyć jako ocieplacz pod płaszcz, zatem barwa nie była az tak istotna.

Łuki

Heh. A ile masz zdjęc na których kożuszek NIE MA rozporka? Wink

Paweł_39

Lookie, halo! Jest to zdjęcie z NAC, które Ci wrzuciłem wyżej i to zdjęcie Kowalinho, na którym sam udowadniałeś, że rozporek jest ;D

Lookie

boszzzz, co za ludzie:)
Ja po prostu nauczony doświadczeniem rekonstrukcji siodeł, wolę mieć za duzo fotek, niż za mało. Jak mawiano przed wojną: "pośpiech jest wskazany jedynie przy łapaniu pcheł" Smile

kowalinho

Lookie

Tu jest więcej ciekawostek:)
Na przykład plecy korzuszka sa wykonane z jednego kawałka. Rekawy zdaję się też...hmmmm.

Zatem ku ogólnej korzyści ogłaszam zbiórke fotek zawierających korzuszki:)
Zima ma jeszcze trochę potrzymac, to i kozuszek warto zamówić Smile

kowalinho

Zdjęcia obszytych suknem kożuszków też Cię interesują?
Czy tylko te 'czyste' kożuszki? Wink

Lookie

bierzemy jak leci:)
Znam jednego podchorażego, co to bedzie zainteresowany. A i pewnie pewien porucznik tez:)

Paweł_39

Jak zawsze kanonierów się pomija... Smile

elmijakke

kowalinho

Myślę, że osoba, która robiła skany (lub fotki) tych zdjęć ma do nich jakieś prawa Wink

Dlatego tym razem zastrzegam, że zdjęcia nie są moje i pochodzą z różnych źródeł internetowych. Wrzucam je tu Ad maiorem Dei gloriam , a przede wszystkim Ku chwale kawalerii i artylerii konnej. Wink

Wrzucam pierwszą porcję wygrzebaną- różne okresy, różne modele kożuszków.
Kolejne w innym terminie.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Paweł_39

Tyle, że kożuszki te są o rodowodzie austro-węgierskim, poza tymi najładniejszymi, czyli zdjęciem nr 1. Smile

elmijakke

Paweł!!! Ty mi szwoleżerów szukaj, a nie kożuszków!

cezar11pu

Przepraszam że z innej beczki ale na jednym ze zdjęć

[link widoczny dla zalogowanych] widać podeszwę buta klęczącego szwoleżera i widać wyraźnie że but jest podkuty więc jak to w końcu było?

Piotrek

Jaka fajna fota Smile

I Wieniawa jak ładnie przedstawiony w płaszczu z kożuszkiem Wink

A jeśli chodzi o buty... Z zasady podkuwano saperki, które noszone były między innymi w szwadronach pionierów, jeśli dobrze kojarzę, w kawalerii zaś noszono buty juchtowe, podkute jedynie blaszką na pięcie i czubku. Ale ta fota nie jest jedyną, która dowodzi że i w kawalerii buty nie tylko podkuwano, ale i gwoździowano podeszwy. Z punktu widzenia stabilności buta w strzemieniu wydaje się to być niecelowe, ale nie wiem, z czego to wynikało.

Mario

Powiem szczerze, że na myśl przychodzi mi tylko jedna odpowiedź...chociaż właściwie to zgaduję.

Biorąc pod uwagę, że skórzana podeszwa w butach juchtowych mogła być po prostu śliska na mokrej trawie czy innym tego typu podłożu, może tym kawalerzystom, którzy w oddziale musieli często poruszać się piechotą - patrz tak jak na zdjęciu drużyna ckm, która musi w sytuacji bojowej praktycznie po każdej dłuższej wymianie ognia zmieniać położenie karabinu, wydawano właśnie podkutą wersję obuwia. Może wynikało to nie tyle z regulaminów co po prostu z bolesnej praktyki?

Z doświadczenia wiem, że wz. 30, która swoje waży potrafi "wywrócić" kogoś w biegu. A co dopiero osobę bez żadnego "umocowania" w podłożu Wink

Ale to tylko tak na chłopski rozum piechura Wink

kowalinho

Paweł_39 · Wysłany: Pon 18:19, 22 Mar 2010 Temat postu:

Nowe zdjęcie, które przesądza o wyglądzie tyłu kożuszka.

Paweł_39

Zdjęcie kiedyś było w mojej kolekcji. Pionierzy kawalerii. Po środku kostka trotylu. Po lewej kożuszki Smile

Piotrek

Coby zilustrować temat kożuszków w 7 D.A.K. - zdjęcie naszych dak'owców. W środku w okularach Radomir Kochowicz.

Paweł_39

Ciekawostka, która wypłynęła na naszym forum modelarskim...

Żołnierze 10 Bk przy czołgu VICKers. Vis odwrotnie, tak jak to było w 10 BK. Kożuszki jednak...kawaleryjskie.

Piotrek

Nie tylko kożuszki, spodnie i buty też kawaleryjskie Wink

Paweł_39

Gdyby było inne nakrycie głowy, to bym uznał, że to ze zmotoryzowanych ułanów lub strzelców Smile

Schrek

Piotrek dlaczego uważasz, że to nie są zmotoryzowani ułani lub strzelcy?
Chyba, że chodzi tobie, że kożuszki są zrobione ze strzelców lub ułanów? Wink

Piotrek

Piotrek? Chyba Paweł Wink

Paweł_39

Przeglądnąłem książki teraz i faktycznie, berety są także np. w 10 psk po zmotoryzowany. Jakoś mi się ubzdurało, że pozostałe pododdziały nosiły berety, nie zmotoryzowani ułani. Teraz widze, że jest inaczej.

major Misiaczek

Jeśli chodzi o beret służbowy w armii II RP to sprawa jest dość prosta. Regulamin wprowadził je w 1937 r. (wcześniej były używane w 1 p. czołgów "przywieziony" z Francji) dla broni pancernej i zmotoryzowanej (kawaleria, artyleria, strzelcy itp.). Zawsze czarny z orzełkiem haftowanym na podkładce (wzór orła jak na polowej rogatywce wz. 37), a pod godłem dystynkcje. Żadnych dodatkowych oznaczeń (proporczyki) nie noszono. Zupełnie odwrotnie niż na furażerkach (orzełek zawsze metalowy, mógł być proporczyk i żadnych dystynkcji). Beret był noszony wyłącznie do munduru polowego (wymiennie z hełmem) i podczas prowadzenia pojazdu; nigdy nie występował przy mundurze garnizonowym! Kawaleria po zmotoryzowaniu otrzymała berety, choć część kadry nadal obnosiła swoje furażerki z proporczykami, ale na Zaolzie wszyscy wyruszyli już w beretach i hełmach "poniemieckich" wz. 16. Oba pułki kawaleryjskie do tego stopnia pielęgnowały swój korpus, że nosiły ostrogi (których na zdjęciu nie ma). Do munduru garnizonowego nadal występowali przy szabli (nie kordziku), w swoich barwach itd. No i nie obsługiwali czołgów!