Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lookie
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:06, 03 Maj 2008 Temat postu: Konna Artyleria w sztuce |
|
|
Co prawda Ułani byli cząstszymi gośmi na wielu obrazach, ale i Artyleria Konna doczekała się paru:)
Zaczynamy od Jerzego Kossaka
Obraz nazywa się Działon Artylerii i w zamyśle miał pokazywac konna artylerię (czarne otoki) tyle, ze w efekcie to taka troche niekonsekwentna wizja:) Poza otokami, cała reszta pasje bardziej do Artyelrii Polowej:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Łuki
Administrator
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:45, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jest ok. Czarnre otoki, obsługa jedzie konno. A tych trzech na przodku to pasażerowie na gapę ...ranni, albo zabito pod nimi konie...
Hmm. A na pierwszym planie czy to nie aby szabla wz. 17 ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lookie
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:05, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
oj....tak do końca to OK nie jest:)
Szabla istotni ygląda na wz.17, ale kulbaka to juz podejrzany wz.25 ( lub moze nawet wz.2 Przodki sa ewidentnie "nieprawosławne" ( zdaje się, ze to Schneider) No i patki.....na kołnierzu wygladają jak czarne. Takie pomieszanie z poplątaniem:)
A ci pasażerowie, to siedzą bardziej jak PAL-owska obsługa (w czapkach i z karabinkami na szyi) niz jak ranni:)
A podejrzewam, ze prawdziwy 'badacz pisma" znalazłby tu jeszcze cała górkę odchyleń od realiów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łuki
Administrator
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:44, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Lookie napisał: |
oj....tak do końca to OK nie jest:)
Szabla istotni ygląda na wz.17, ale kulbaka to juz podejrzany wz.25 ( lub moze nawet wz.2 Przodki sa ewidentnie "nieprawosławne" ( zdaje się, ze to Schneider) No i patki.....na kołnierzu wygladają jak czarne. Takie pomieszanie z poplątaniem:)
A ci pasażerowie, to siedzą bardziej jak PAL-owska obsługa (w czapkach i z karabinkami na szyi) niz jak ranni:)
A podejrzewam, ze prawdziwy 'badacz pisma" znalazłby tu jeszcze cała górkę odchyleń od realiów |
No to ja poczepiam się ciebie
Nie wszystkie daki używały prawosławek, zwłaszcza w okresie formowania. Ta armata i przodek to może być wszystko.
Ponieważ Kossak malował obrazy o tematyce wojny polsko-bloszewickiej to możemy założyć, że jest to scena z tego okresu. Więc w tym momencie kulbaka wz 25 czy wz 28 kompletnie odpada.
Co do przodka. To zauważ, że żaden z tych trzech jegomościów nie powozi (nie widać nawet bata), a trzy pary koni mają trzech jezdnych.
Aha. Pełen tytuł obrazu to "Działon artylerii konnej zajeżdża na pozycję". I jest to obraz z 1932 roku więc na pewno nie przedstawia Kampanii Wrześniowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lookie
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:05, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
no to tez własnie:) Nie czepaisz się mnie, tylko pana Jerzego Kossaka. Oczywiste, ze w czasach wojny z bolszewikami nie było rzedów wz.25:). W PAL-ach była identyczna trakcja jak w DAK-ach, tylko sposób zaprzegania był inny. Bez względu na armatę, w DAK-ach była tylko jedna orczyca, przyczepiana do dyszla przodka. w PAL-ach czasem był także wolny dyszel i druga orczyca mocowana do niego. Ale zawsze pary były powozone z siodła. Faktycznie mogło się zdarzyć, ze w któryms DAK-u były Schneidery ( siódmym były przez moment nawet pruskie 90mm) ale mało prawdopodobne jest, by obsługa jechała na przodkach:) Ot, takie tam moje uwagi.
Aha!!!
I jeszcze mundur, a konkternie bryczesy, z wypustką...chyba zieloną ( ciężko ustalić) co wskazywałoby na PAL. Dalej....sposób roczenia siodła nie jest dla mnie jednoznaczny. Co prawda jasny pakunek na przednim łeku wyglada jak owsiak starego wzoru ( troczony na płaszczu) a tylny rulon to mogłby byc koc, ale wówczas na nim powinien byc stroczony kociołek. Puszka z maską jest chya w ogóle stosowana dopiero od roku 1932?? (ale tu moge sie mylić) ITD ITP:)
Jak widzisz...niekonsekwencji jest znacznie wiecej:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lookie
Starszy ogniomistrz
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:08, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
i jeszcze pytanko:)
Co pierwszoplanowa postac ma w prawej rece?? Widac powiewający kawałek rzemienia i chwost, czyli jakby temblak szabli. Ale szabla tkwi w pochwie pod kolanem:) Zatem.....? Czyżby Bat jezdnego?? Tylko po co, skoro to nie jest jezdny a raczej podoficer:D??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łuki
Administrator
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:52, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Zapewne Pan Jerzy przeszedł się do zaprzyjaźnionej jednostki kawalerii/artylerii i tam porobił szkice. Stąd taki mix.
A chwościk może jest od trąbki? Bat jezdnego nie bardzo bo w kadrze musiałby być drugi koń z pary.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myta2
Kapral
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz
|
Wysłany: Sob 20:11, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Panowie, podziwiam was za doglębną analizę dział mistrza (jak dla mnie) troche znam rodzinę Kossaków i ich twórczość - uważam ich za mega szpeców od koni i kawalerii (notabene Jerzy był Kawalerzystą )
Panowie jeżeli to wojna Bolszewicka to szabla z boku a nie pod tybinką, a wręcz u pasa.
to jest poprostu obraz przedstawiający temat, i czy jest to epizod z wojny czy z okresu późniejszego nie dojdziesz ponieważ stosował wiele uproszczeń w swojej sztuce co powodowało pewne niezgodności.
Pamiętajcie również że w latach 20stych jeździli na czym się dało i co pułk to inna para kaloszy (wręcz co szwadron) przecież mieli dobytek po zaborcach a nie nowy......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myta2
Kapral
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz
|
Wysłany: Sob 20:14, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nalezy tu raczej podziwiać kreski stawiane grubym pędzlem (świadczy to o warsztacie mistrza) należy tu dopatrzyć się ekspresji i życia w tym obrazie......... można tak godzinami,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łuki
Administrator
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:40, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie no... Gruba kreska... Oczywiście, że tak
A wracając do stosowanych uproszczeń i szabli pod tybinką czy u pasa to Kossak malował to tak i tak. Przykłady tego można znaleźć na dwóch obrazach:
"Pościg ułanów krechowieckich za bolszewikami"
oraz
"Pościg 6 pułku ułanów za bolszewikami"
Widoczne są oba sposoby troczenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myta2
Kapral
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz
|
Wysłany: Nie 0:42, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Masz słuszność, tak jak pisałem Kossak robił pewne uproszczenia, a być może była to faktycznie rzeczywistość i codzienność w pułkach (nie ta z oficjalnych imprez tylko ta z frontu czy ćwiczeń polowych (taka jaką znał z autopsji). Regulaminy sobie a kawalerzyści sobie.??????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
myta2
Kapral
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz
|
Wysłany: Nie 0:45, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
"gruba kreska - miałem na myśli malowanie b. drobnych detali grubym pędzlem"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|