www.7dak.fora.pl

Filip Wieczorek

A kiedykolwiek nam się chciało? Nie przypominam sobie takiej sytuacji z jakichkolwiek działoczynów. Przecież Pan Działonowy by nas Mahajką "doedukował" :p

Marcin

Piękna fota. Panowie kanonierzy, a odpowie mi który jak się mierzy odrzut.

Łuki

A ja mogę?? Wink

Marcin

O nie Łuki dla pana inne zadanie po wcześniejszym odpowiedzeniu przez rekrutów na to pytanie odpowiedz ile powinien wynosić w cm lub calach normalny odrzut.

plus Jędrek:)

Odbiegając od odrzutu itp zwracam uwagę, że armata posiada "polskie" ułożenie skrzynek na osprzęt.

Piotrek

A skoro już jesteśmy przy odrzucie...

[link widoczny dla zalogowanych]

Piotrek

Lookie

a ja mogę o tym odrzucie:)??

I dla uścislenia...pytasz o to czym sie go mierzy i gdzie jest owo coś??

Łuki

Ty wiesz

Pytanie czy młodzież wie Smile

Pietya

Proponuję przenieść pytanie do 'szkoły rekrutów'.

Filip Wieczorek

Tu tylko szybko powiem, że młodzież wie!

Jest to związane z obliczaniem pędu itd... Ogólnie mówiąc w moim przypadku cały 2 semestr mechaniki technicznej się przypomina Very Happy

(pani prowadząca ćwiczenia miała małżonka artylerzystę - przykładów z wojska w zadaniach nie brakowało) Very Happy

Jeśli trzeba szczegółów, wzorów itd.. również proponuje "Szkołę rekrutów". Nie ma się co tu rozpisywać Smile

Łuki

Zwracam uwagę na pytanie. Jak się mierzy a nie liczy... Oj inżyniory, inżyniory... Wink

major Misiaczek

W kawalerii uczyli, że w kalibrach, ale może już nie pamiętam. Confused

A: [link widoczny dla zalogowanych]
nie chodzi. Sad

jarema

Ja rekrut! Mierzy się za pomocą podziałki, umieszczonej z prawej strony oporopowrotnika. I to jest macha zamkowego, żeby to sprawdzać. Mam nadzieję, że nic nie pokręciłem...

Filip Wieczorek

Nie wiem czy Jarema podał dobrą odpowiedź, ale jeśli tak to proszę dać znać. Ja zrozumiałem, że mamy podać metodę bardziej "obliczeniową", na bazie które określimy odrzut bez przyrządów pomiarowych. Znam kilka wzorków, z których można ją wyznaczyć znając podstawowe parametry. Można też przy pomocy dynamometra, ale to raczej nie sprawdzi się w warunkach "bojowych". Smile

Przemyśle to jeszcze co by nie puścić gafy Smile

Łuki

No niepotrzebnie zasugerowaliście się pytaniem dodatkowym Piotra. Prawidłową odpowiedź podał Jarema. Odrzut mierzy się za pomocą wskaźnika i podziałki odrzutu umieszczonych po prawej stronie oporopowrotnika. Kontrola odrzutu jest w gestii zamkowego i działonowego. Odrzut normalny w armacie prawosławnej to 37 do 43 cali (czyli w granicach jednego metra).

Przemek

A pokazywaliśmy w Sochaczewie trzba było słuchać Smile

Łuki

Wskaźnik i podziałka zaznaczone czerwonym owalem.

Filip Wieczorek

Przyznam się szczerze, że zmyliło mnie sformowanie "mierzyć", bo skoro można ją określić przy pomocy podziałki, to trafniejsze (oczywiście tylko moim skromnym zdanie) byłoby określenie "odczytać" Smile

Zapamiętam na przyszłość Smile

jarema

Łuki, a ten zamek nie wygląda inaczej, niż ten na Podrzeczu 2010?

Marcin

Panowie odpowiedź powinna brzmieć:
żołnierz przyjmuje postawę zasadniczą (na baczność), wzrok godny, przed siebie bo rozumie o co chodzi i odpowiada:
"Panie poruczniku pytanie zrozumiałem odpowiadam - Długość odrzutu mierzy się za pomocą wskaźnika z prawej strony kołyski!"
lub
żołnierz przyjmuje postawę jak wyżej wzrok już bardziej głupawy i odpowiada:
"Panie poruczniku pytania nie zrozumiałem" lub "Panie poruczniku nie wiem ale zaraz zamelduję o tym swojemu działonowemu (opiekunowi), a on ze mnie zrobi marmeladę"
Regulamin Artylerii Konnej działoczyny str 86-88.
Mam nadzieję że nikogo nie uraziłem - bo wojsko teraz słabe oraz głośno domaga się swobód Wink

Paweł_39

Paweł_39

[link widoczny dla zalogowanych]

Piotrek

Czy mnie się wydaje, czy on trzyma dymiącą łuskę w ręku?

major Misiaczek

Miałem zadać dokładnie to samo pytanie. Confused

Gość

złapał ją w locie jak zamek ją wyrzucił Very Happy

Piotrek

To szybko by pożałował Wink

Paweł_39

To może być ślepak ze zmniejszonym ładunkiem.

Gość

po spoglądnięciu na te zdjęcie którymś z kolei zainteresował mnie fakt że pod kołami są jakieś gałązki bo nigdy czegoś takiego nie widziałem, pewnie dlatego żeby się działo nie zakopywało na lekko grząskim gruncie po każdym strzale i pod naporem ciężaru i jest to ciekawe i można by to pokazać kiedyś w polu Smile

a jeśli chodzi o ogon to on nie ma tego takiego wyżłobienia na upadającą łuskę by tam się ona zatrzymała..

co o tych dwóch rzeczach sądzicie Question

Lookie

Zagłebienie w oginie prawosławnej jest po to, by zwiększyć kat podniesienia lufy - oporopowrotnik nie uderza w ogon. Nie słuzy do "wyłapywania" łusek:)

Gość

wiem że oporopowrotnik nie uderza w ogon, mi się wydawało że to zagłębienie służy do wyłapywania łusek po szybkim otwarciu komory zamkowej.

a co tamto zagłębienie w ogonie prawosławnej ma do kąta podniesienia lufy Question

Pietya

W przypadku gdyby nie było takiego przetłoczenia (zgłębienia) lufa przy wystrzale, cofając się uderzałaby o ogon.
Armata ze zdjęcia (poprawcie mnie jeśli się mylę) to armata polowa wz. 1897 - widać inną konstrukcję tarczy, zamka oraz wylotu lufy.
Ja natomiast jestem ciekaw do czego służyły te "ucha" przy wylocie? Jakiś system mocowania?

Lookie

na nich są umocowane "sanki/rolki", które pasuja do wyżłobień w kołysce. Przy cofnięciu lufy podpieraja jej wylot.
Shneider ma inaczej skonstruowany oporopowrotnik i to rozwiązanie jak mi się zdaje rozwiązuje problem małej sztywności konstrukcji.

tu lepszy widok

a tu duży obrazek
[link widoczny dla zalogowanych]

(przy okazji widac protoplastę zaczepu i lemiesza dla armaty wz.02/26 i róznice w budowie piast Shneidera i putiłówki

Paweł_39

Wśród zdjęć 7 DAKu znalazło się takie z SPRA z października 1937 r.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Zbliżenie na ścianę. O murek oparto prawdopodobnie skórzany futerał. To albo futerał na trójnóg do busoli albo na dalmierz. Za nim powieszony pokrowiec wewnętrzny na stolik topograficzny.

Paweł_39

Coś dla Piotra. Zdjęcie z 10 BK.
Z lewej płk Kazimierz Dworak, a z prawej dowódca OZ 10 BK ppłk Jarosław Kaczyński Smile

. No i ten mapnik w tle Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Paweł_39

Ciekawa aukcja.
[link widoczny dla zalogowanych]

Czy mi się wydaje, czy otoki są czarne, a u siedzącego oficera wystaje fragment proporczyka?

szeregowy-sztuk

I wydaje mi się, że ma opaskę sanitarną założoną na lewej ręce?

Lookie

Ciekawie stroczona jest ta 25-iatka:) To niemal na pewno ważenie do jakiegoś steepla, byc może militarii. Opaska na lewym ramieniu raczej nie jest sanitarna. najprawdopodobniej jest na niej numer startowy.

Piotrek

Bardzo fajna fotka. Autor - Narcyz Witczak Witaczyński. W #2 SziK jest jego biogram mojego autorstwa, który rozpoczyna cykl publikacji jego fotografii. Witczak - Witaczyński był jednym z najbardziej znanych fotografów wojskowych. W zasadzie ogromna większość zdjęć wykonywana była przez niego i Piekla.

To może być ważenie przed rajdem 2. Dywizji Kawalerii, organizowanym na trasie Warszawa - Zakopane przez Wieniawę. Jest z resztą takie znane zdjęcie z Wieniawą na wadze. Otoki bardzo czarne, proporczyk faktycznie wystaje, ale nie mam pewności, czy to artyleria konna. Dolna część jest jasna.

Ten z prawej to raczej mjr. dypl. Franciszek Stachowicz. Początkowo w 10. Brygadzie Kawalerii, we wrześniu szef sztabu Warszawskiej Brygady Pancerno - Motorowej. Mam lornetkę, która wedle informacji od sprzedającego należała do niego.

jarema

Czy pan oficer ma pod tybinką stroczoną ludwikówkę?

kowalinho

Moim zdaniem jednak wz21/22. Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

jarema

Masz rację. Teraz się dopatrzyłem Wink

kowalinho

Ja chyba nie widziałem żadnego zdjęcia oficera z Ludwikówką..

Piotrek

Miękkie rogatywki, znaczy przed 1936 r. - Ludwikówek jeszcze wtedy nie było w użyciu.

plus Jędrek:)

Paweł ... ten z prawej to jest dow. dywizjonu ppanc. mjr dypl. Franciszek Stachowicz. Baaardzo rozpoznawalny go grubas, nie wiem jak mogłeś pomylić Razz

major Misiaczek

Byłaby to najstarsza "ludwikówka", albo jej protoplastka. Smile

Ciekawe, że p. porucznik w małym mundurze, ale temblak metalowy, o ile dobrze widzę. Dolna strefa proporczyk jakby jaśniejsza, ale może to być Art.K. Numer lub monogram na naramienniku mało czytelny, choć wydaje mi się, że jedynka ew. jedynka z czymś jeszcze. Opaska, to jak zauważył Lookie, prawdopodobnie numer startowy, a ważenie przed wyruszeniem na trasę. Może to być rajd, ale raczej zawody (Militari, albo dywizyjne eliminacje do mistrzostw). Troczenie rzędu oficerskiego "po staremu"; na pakunku przednim chyba peleryna, na tylnym płaszcz. A buciki, jeśli widzę, sznurowane w przegubie/podbiciu. Zdjęcie b. ładne. Wink

Lookie

Troczenie dość dowolne, bo nie widze nigdzie owsiaczka a i przednich juczków mi brakuje, choc w tatmtym czasie jeszcze były w użyciu. Co do butów....gdzieś ( ale znów nie pamiętam gdzie) widziałem zapis, ze w przypadku butów sznurowanych można stosować do pasków ostróg, rodzaj "języka" osłaniającego podbicie stoby. Element bardzo popularny w armii brytyjskiej, u nas jakoś nieczesto widoczny.

jarema

Przednie juczki ma pod przednim pakunkiem. Wink

Lookie

ehhh...starość... Smile

Faktycznie ma:)

jarema

Nie martw się, ja się tam dopatrzyłem ludwikówki, i do teraz nie wiem, jak ja to zrobiłem Wink